Peter Kildemand przed GP w Krsko: W tym roku jadę po medal!

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Peter Kildemand
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Peter Kildemand

W zeszłym roku Peter Kildemand wystartował w dziewięciu rundach cyklu Grand Prix. "Pająk" zastępował wówczas kontuzjowanego Jarosława Hampela. Teraz przed Duńczykiem pełny sezon w światowym czempionacie.

W tym artykule dowiesz się o:

W sezonie 2015 Peter Kildemand uplasował się w klasyfikacji Grand Prix na dziewiątym miejscu. Do ósmego Chrisa Holdera stracił jedynie 3 "oczka". Duńczyk zyskał uznanie w oczach organizatorów cyklu i na tegoroczny turniej otrzymał stałą dziką kartę.

- Miniony sezon w Grand Prix był dla mnie udany. Startowałem od czwartej rundy i w niemal każdych zawodach solidnie punktowałem. Jestem pewny siebie i nie ukrywam, że w tym roku jadę po medal! Będzie ciężko, ale dam z siebie wszystko - powiedział w rozmowie z naszym portalem 26-letni zawodnik.

"Pająk" słynie z widowiskowej jazdy i… licznych upadków. Duńczyk liczy, że będzie czołową postacią tegorocznego cyklu. - Udział we wszystkich rundach cyklu będzie nie lada wyzwaniem. Mam nadzieję, że kontuzje będą mnie omijać szerokim łukiem. Oczywiście będę zadowolony, gdy zakończę zmagania w pierwszej piątce, ale moim celem jest walka o medal.

Nowością dla Petera Kildemanda będzie udział w rundzie Grand Prix w Warszawie. Zawodów z niecierpliwością oczekują nie tylko fani speedwaya w Polsce, ale również sam zawodnik. - Czekam ze zniecierpliwieniem na ten turniej. Tory jednodniowe mi odpowiadają, więc nie mogę się doczekać rundy w Warszawie. Słyszałem, że przed rokiem kibice stworzyli tam niesamowitą atmosferę. Liczę zatem, że w tym roku będzie podobnie - zakończył Duńczyk.

[b]Mateusz Kędzierski

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: ciężki wypadek nauczył mnie pokory [1/3]

[/b]

Źródło artykułu: