1 maja Kenni Larsen został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, w stan której został wprowadzony po feralnym wypadku, do którego doszło w kwietniu. Wtedy duński żużlowiec trafił do szpitala z raną postrzałową głowy i przeszedł dwie skomplikowane operacje. Okoliczności tego zajścia wyjaśnia policja.
W sobotę mama Duńczyka poinformowała, że jej syn opuścił szpital i od przyszłego tygodnia rozpocznie rehabilitację.
- Kenni opuszcza szpital, więc weekend spędzi w domu. Mój syn nie będzie w stanie odpowiedzieć na wszystkie piękne wiadomości i komentarze, ale chce przekazać, że jest niemal zasypany wsparciem. Teraz potrzebuje on wiele odpoczynku i sporo snu. W przyszłym tygodniu Kenni rozpocznie rehabilitację w postaci treningu mózgu - poinformowała Vivi Larsen za pośrednictwem Facebooka.
ZOBACZ WIDEO Marcin Rempała: Dwóch zawodników nie wygra meczu (źródło TVP) [color=black]
{"id":"","title":""}
[/color]