Po ośmiu wyścigach meczu w Gorzowie Stal prowadziła aż 35:13. Zawodnicy Get Well Toruń kompletnie nie radzą sobie na stadionie im. Edwarda Jancarza. Jeśli obraz spotkania nie ulegnie zmianie, to będziemy mieć do czynienia z kompromitacją toruńskiej ekipy.
Dość jazdy swoich żużlowców ma już właściciel klubu z Motoareny, który przed chwilą zamieścił wpis na portalu społecznościowym Facebook. - Wprawdzie mecz jeszcze trwa, ale mogę powiedzieć, że jestem zdruzgotany. Mogę tylko przeprosić wszystkich kibiców i sponsorów. To jest żałosne widowisko. Wstyd. I szkoda czasu, żeby to oglądać. Wytrzymamy wspólnie jeszcze te kilka biegów, a później przyjdzie czas na analizę tego, co się stało - napisał Termiński.
Wiele wskazuje na to, że po niedzielnym meczu w toruńskim klubie będzie gorąco. Trudno przypuszczać, że obok takiej postawy zespołu Przemysław Termiński przejdzie obojętnie.
ZOBACZ WIDEO Marcin Rempała: Dwóch zawodników nie wygra meczu (źródło TVP) [color=black]
{"id":"","title":""}
[/color]