Protest GKM-u odrzucony. "Czekamy na ruch Ekstraligi"

Po zaciętym i emocjonującym spotkaniu MRGARDEN GKM pokonał na własnym torze Ekantor.pl Falubaz i podtrzymał passę zwycięstw przy Hallera. Sporo kontrowersji wywołał przed meczem protest grudziądzan.

Zdaniem gospodarzy niedzielnego pojedynku, Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra nie mógł skorzystać z zastępstwa zawodnika za Jarosława Hampela. Dodatkowo kierownictwo grudziądzkiego klubu miało zastrzeżenia co do możliwości występu Sebastiana Niedźwiedzia. - Jarosław Hampel jest na zwolnieniu lekarskim. Z informacji jakie posiadamy odbył już jednak trening na torze, więc według regulaminu zastępstwo zawodnika nie mogło być w tym przypadku zastosowane. Złożyliśmy protest, ale został on odrzucony przez sędziego. Zobaczymy jak odniesie się do tej sytuacji Ekstraliga. To przed nami. Dodatkowo mamy także aspekt występu Sebastiana Niedźwiedzia. Zawodnik zanotował upadek w swoich ostatnich zawodach i nie posiadał aktualnych badań lekarskich. W tym temacie również zgłosiliśmy protest do sędziego i zostanie on rozpatrzony przez Ekstraligę. Będziemy czekać na werdykt - komentuje w rozmowie z naszym portalem Arkadiusz Tuszkowski.

Zielonogórzanie, jak i sam Jarosław Hampel twierdzą z kolei, że trening był kolejnym niezbędnym etapem rehabilitacji zawodnika. - Ciężko mi się do tego odnieść, bo nie słyszałem tej wypowiedzi. Być może takie były zalecenia jego lekarza, ale zobaczymy jak wypowiedzą się na ten temat nasze żużlowe władze - mówi prezes MRGARDEN GKM-u Grudziądz.

Samo spotkanie okazało się bardzo emocjonujące i trzymało w napięciu do ostatnich biegów. Ostatecznie do grudziądzanie okazali się minimalnie lepsi od swojego przeciwnika, wygrywając 46:44. - Nerwy rzeczywiście były spore, bo przez większą część spotkania to goście z Zielonej Góry mieli nieznaczną przewagę. Przygotowując się do tego spotkania, wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Na tym poziomie nie ma łatwych spotkań i takich już w Grudziądzu nie będzie, jak i w całej lidze. Całe szczęście udało nam się wyjść w końcówce na prowadzenie i wygrać mecz dwoma punktami. Najważniejsze, że zwyciężyliśmy - twierdzi sternik klubu znad Wisły.

MRGARDEN GKM ma na swoim koncie komplet zwycięstw przy Hallera. Podopieczni Roberta Kempińskiego zdecydowanie gorzej radzą sobie jednak w spotkaniach wyjazdowych. Grudziądzanie nie załamują jednak rąk i zamierzają pracować nad poprawą wyników na obcych torach. - Od razu po meczu mamy spotkanie z zawodnikami i trener rozpisze plan treningów na najbliższy czas. Przed nami wyjazd do Leszna i chcemy się do niego należycie przygotować. Liczymy, że uda nam się tam wyciągnąć odpowiednie wnioski. Wszystko jest możliwe - kończy Tuszkowski.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Walasek: to żona namówiła mnie do zmiany klubu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: