Zacięte pojedynki rawiczan z łodzianami w XXI wieku

Tomasz Janiszewski 14 Maja 2016, 16:30

Będzie to pierwsze po trzech latach i trzecie w XXI wieku spotkanie pomiędzy żużlowcami z obu miast na szczeblu pierwszoligowym. Gdy Kolejarz mierzył się z Orłem po raz ostatni na własnym torze, goście zwyciężyli 49:40. Klasą samą w sobie po stronie łodzian był niepokonany Kenni Larsen, dla którego był to wówczas przełomowy sezon w polskiej lidze. We wspomnianym meczu liderem rawiczan był natomiast Mariusz Puszakowski, dziś zawodnik obozu łódzkiego.

Po tym jak żużel w obu miastach reaktywowano w latach dziewięćdziesiątych, historia meczów rawiczan z łodzianami powróciła po kilkudziesięciu sezonach. Premierowe starcia miały, bowiem miejsce jeszcze w kilka lat po wojnie, gdy żużel zarówno w Rawiczu jak i w Łodzi przeżywał swój najlepszy okres. Do pierwszego meczu doszło w sezonie 1952. Żużlowcy rywalizowali ze sobą do 1958 roku włącznie, z przerwą w 1955. Łódzki Tramwajarz zdołał wygrać w tamtym okresie tylko raz - w sezonie 1956 (37:34).

W ostatnich piętnastu latach Niedźwiadki często stawały w szranki z klubem z Łodzi. Przeważnie miało to miejsce w II Lidze, gdzie tuż po spadku Kolejarza z drugiego szczebla na trzeci w 2003 roku, to on odnosił przekonujące zwycięstwa na swoim torze. Przełom nastąpił w sezonie 2006, gdy wygrał Orzeł (50:39), powtarzając to na pięć kolejnych meczów aż cztery razy. Bardzo zacięty był zwłaszcza pojedynek przed siedmioma laty, gdy goście z Łodzi wygrali na obiekcie imienia Floriana Kapały 46:44. Wiodącą postacią Orła był wtedy Stanisław Burza.

Bilans:

ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 1.) (Źródło: TVP)