Piąty z rzędu tytuł Nielsa Kristiana Iversena, Bjerre i Pedersen na podium IM Danii

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Niels Kristian Iversen

Piąty z rzędu tytuł mistrza Danii zdobył w piątek Niels Kristian Iversen. Drugie miejsce w finale w Holsted zajął Kenneth Bjerre, zaś trzecie Nicki Pedersen.

Na głównych faworytów piątkowych zawodów typowało się przede wszystkim będących w dość dobrej formie uczestników cyklu Grand Prix, Nickiego Pedersena i Nielsa Kristiana Iversena, który wygrał cztery poprzednie edycje turnieju o tytuł najlepszego zawodnika kraju Hamleta. Zagrozić im mogło wielu zawodników, bo przecież w dobrej formie są też Kenneth Bjerre czy Hans Andersen, a na własnym terenie ciekawy żużel mogli zaprezentować m.in. Michael Jepsen Jensen czy Peter Kildemand. "Liglad" i "Pająk" w ostatnich tygodniach spisywali się kiepsko, ale wciąż są to zawodnicy wysokiej klasy.

Początek zawodów potwierdził, że na czele tabeli będzie bardzo ciasno. Po pierwszych dwóch seriach dość nieoczekiwanie prowadzili Nicolai Klindt i Mads Korneliussen, którzy jako jedyni byli bezbłędni. Do czasu, bo już w następnej serii, w odsłonie dziewiątej, dojechali do mety na dwóch ostatnich pozycjach, przy czym Korneliussen początkowo prowadził, ale popełnił masę błędów na dystansie. To spowodowało, że czołówka jeszcze bardziej się ścisnęła i nawet zawodnicy z okolicy dziesiątej pozycji wciąż mogli myśleć o awansie do wielkiego finału.

Korneliussen później sam wyeliminował się z walki o promocję do ostatniej odsłony. Jego jazda znów okazała się być festiwalem błędów i z prowadzenia spadł on na tył stawki. Do czołówki wskoczył za to Lasse Bjerre, a cały czas w tych rejonach tułał się Bjarne Pedersen. Emocje w fazie zasadniczej trwały do samego końca, bo w ostatnim biegu dnia ogromną szansę na awans do finału miała właśnie ta dwójka. Przez większość 20. odsłony prowadził Bjarne, ale przepiękną jazdą popisał się zawodzący do tej pory Hans Andersen, który najpierw przedarł się na drugie miejsce, a potem dosłownie na kresce wyprzedził Pedersena. Tym samym pozbawił go miejsca w finale, a dał za to szansę Nicolaiowi Klindtowi.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 39. Marek Cieślak: nie mogłem pisać bzdur, że w żużlu wszystko jest piękne [1/3]

Po rundzie zasadniczej prowadził Kenneth Bjerre, jednak w finale dojechał on do mety na trzeciej pozycji. Triumfował za to Iversen, który rzutem na taśmę zapewnił sobie piąty z rzędu tytuł Indywidualnego Mistrza Danii.

Pozytywnie zaskoczył wspomniany już Klindt, który poprawną jazdą zapewnił sobie czwarte miejsce. Nieoczekiwanie dobrze pojechał też młodszy z braci Bjerre, a dobrą końcówkę mieli Rasmus Jensen i Mikkel Bech. Na minus zdecydowanie można zapisać postawę Jepsena Jensena i Kildemanda. Obaj pokazali, że są w głębokim kryzysie, bo w każdym wyścigu byli postaciami z dalszych planów. Dość powiedzieć, że w pierwszych trzech startach "Pająk" dojeżdżał do mety daleko za stawką. Dopiero w dwóch ostatnich wyścigach nieco się poprawił, ale nie odnotował indywidualnego zwycięstwa i turniej zakończył na jednym z ostatnich miejsc.

Zawodnicy niestety często także notowali upadki. Czasami po niebezpiecznych akcjach swoich kolegów, a czasami - jak w przypadku Rasmusa Jensena - poprzez błędy własne. Szczególnie niebezpiecznie wyglądała kolizja Ulricha Oestergaarda i Bjarne Pedersena. Pierwszy uderzył w drugiego, w efekcie czego obaj groźnie upadli. Pedersen jednak z takim impetem wleciał w drewnianą bandę, że trzeba było części zamiennych, aby ją naprawić. Na szczęście nic nikomu się nie stało, ale stan toru w niektórych miejscach pozostawiał wiele do życzenia. Nawierzchnia ponadto była bardzo sucha, mocno się kurzyło i szczególnie na początku zawodów często trzeba było organizować przerwy na kosmetykę.

Wyniki:
1. Niels Kristian Iversen - 15 (3,2,2,3,2,3)
2. Kenneth Bjerre - 14 (2,2,3,3,3,1)
3. Nicki Pedersen - 13 (3,2,2,2,2,2)
4. Nicolai Klindt - 10 (3,3,1,0,3,0)
5. Bjarne Pedersen - 10 (2,3,2,1,2)
6. Lasse Bjerre - 9 (2,2,1,3,1)
7. Hans Andersen - 8 (w,3,1,1,3)
8. Rasmus Jensen - 8 (1,w,2,2,3)
9. Mikkel Bech - 7 (d,1,3,3,w)
10. Rene Bach - 7 (1,1,3,1,1)
11. Mads Korneliussen - 6 (3,3,0,0,0)
12. Patrick Hougaard - 6 (1,0,3,2,0)
13. Peter Kildemand - 4 (0,0,0,2,2)
14. Michael Jepsen Jensen - 4 (0,1,1,1,1)
15. Ulrich Oestergaard - 2 (2,w,0,0,0)
16. Claus Vissing - 2 (1,w,0,0,1)
17. Kenni Nissen - NS
18. Jesper Scharff - NS

Bieg po biegu:
1. Klindt, K. Bjerre, R. Jensen, Bech
2. N. Pedersen, L. Bjerre, Hougaard, Kildemand
3. Iversen, B. Pedersen, Bach, M. Jensen
4. Korneliussen, Oestergaard, Vissing, Andersen (w/su)
5. Klindt, L. Bjerre, Bach, Vissing (w/su)
6. Andersen, K. Bjerre, M. Jensen, Hougaard
7. B. Pedersen, N. Pedersen, Jensen (w/u), Oestergaard (w/su)
8. Korneliussen, Iversen, Bech, Kildemand
9. Hougaard, B. Pedersen, Klindt, Korneliussen
10. K. Bjerre, Iversen, L. Bjerre, Oestergaard
11. Bach, R. Jensen, Andersen, Kildemand
12. Bech, N. Pedersen, M. Jensen, Vissing
13. Iversen, N. Pedersen, Andersen, Klindt
14. K. Bjerre, Kildemand, B. Pedersen, Vissing
15. L. Bjerre, R. Jensen, M. Jensen, Korneliussen
16. Bech, Hougaard, Bach, Oestergaard
17. Klindt, Kildemand, M. Jensen, Oestergaard
18. K. Bjerre, N. Pedersen, Bach, Korneliussen
19. R. Jensen, Iversen, Vissing, Hougaard
20. Andersen, B. Pedersen, L. Bjerre, Bech (w/su)
Finał: Iversen, N. Pedersen, K. Bjerre, Klindt

Komentarze (54)
avatar
RECON_1
4.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
PUk odkad zmienil Zielona ba Gorzów stal sie topowym raiderem,piec tytułów z rzędu to samo w sobie jest juz wyczynem a ba tym jeszcze nie koniec. 
Ania_55
4.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pozdrawiam fanów czarnego sportu. polecam wam niezwykle emocjonującego managera SpeedwayCM :) stwórz własną drużynę i walcz o najwyższe cele :) 
avatar
GorzowskaStal
4.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje;) 
--.night.--
4.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
panie JENSEN.. czas zmienic tuner.. bpo ten ciebie ciagne na totalne dno dna.. 
avatar
Stainless
4.06.2016
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Nielsa. Pięć tytułów indywidualnego mistrza kraju to wielkie osiągnięcie. W Polsce tyle zdobył Plech, więcej - tylko Gollob. A przecież Iversen przez wiele lat nie odnosił większ Czytaj całość