Betard Sparta - Ekantor.pl Falubaz: trzy punkty jadą do Zielonej Góry!

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

Zwycięstwem Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra (46:44) zakończył się niedzielny mecz w Poznaniu. Gości z Winnego Grodu do triumfu poprowadził Patryk Dudek, który zainkasował 14 punktów. Najsilniejszym punktem Betard Sparty był Tai Woffinden.

W awizowanych składach nie doszło do żadnych zmian. Pod numerem szóstym startował Sebastian Niedźwiedź, natomiast duet juniorski gospodarzy wespół z Damianem Dróżdżem stworzył Adrian Gała. Przypomnijmy, że wychowanek gnieźnieńskiego Startu zastąpił Maksyma Drabika, który od początku sezonu był bardzo mocnym ogniwem Betard Sparty Wrocław, jednak w minionym tygodniu doznał poważnej kontuzji nogi. W związku z tym urazem młody zawodnik został wyeliminowany z jazdy na dłuższy czas. W sobotę Drabika przetransportowano do wrocławskiego szpitala, gdzie będzie kontynuowane jego leczenie.

Początek niedzielnych zawodów nie dostarczył zgromadzonym widzom zbyt wielu emocji, na twarzach fanów Sparty rysowało się niemałe zdziwienie. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra bardzo dobrze zainaugurował rywalizację. W pierwszym biegu para Patryk Dudek - Andriej Karpow bez większego problemu uporała się z Taiem Woffindenem oraz Szymonem Woźniakiem. Wrocławianie momentalnie odpowiedzieli. Juniorzy gospodarzy odnieśli w wyścigu młodzieżowym podwójny triumf. Po pierwszej serii zawodnicy z Winnego Grodu prowadzili czterema punktami. Jeźdźcy szkoleni przez Marka Cieślaka popisywali się dobrymi startami, co było niezwykle ważne w kontekście przygotowanej nawierzchni. Tor był dość twardy. Fakt ten wpływał na nikłą liczbę mijanek na dystansie.

W piątej odsłonie dnia Patryk Dudek zdeklasował przeciwników. "Duzers" zwyciężył z ogromną przewagą nad Maciejem Janowskim. Andriej Karpow do samego końca próbował atakować Tomasza Jędrzejaka, ale "Ogór" nie popełniał najmniejszych błędów. Wyścig szósty zakończył się kolejnym podwójnym zwycięstwem przyjezdnych, dzięki czemu zielonogórzanie prowadzili już ośmioma punktami. Chwilę później wybornym startem popisał się Tai Woffinden. Mistrz świata dokonał korekt w swoim sprzęcie i bezapelacyjnie wygrał. W premierowych siedmiu biegach brakowało walki. O kolejności na mecie decydował moment startowy oraz rozegranie pierwszego łuku.

ZOBACZ WIDEO Stal - Włókniarz: zażarta walka Nichollsa z Jeleniewskim (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W niedzielę na poznański Golęcin przybyła liczna rzesza fanów z Zielonej Góry. W sektorze przeznaczonym dla kibiców przyjezdnej drużyny zameldowało się około czterystu widzów. W sumie zawody śledziło niespełna pięć tysięcy kibiców. Dziesiąta odsłona dnia była całkiem interesująca. Od początku wyścigu Piotr Protasiewicz zaciekle gonił Macieja Janowskiego. Wydawało się, że trzy punkty do swojego dorobku dopisze "Magic", ale ostatecznie to "Pepe" okazał się minimalnie lepszy. Doświadczony reprezentant Polski minął przeciwnika na samej linii mety, co spotkało się z niemałym aplauzem w wykonaniu fanów Falubazu.

W jedenastym biegu gospodarze częściowo odrobili straty, pokonując przeciwników 5:1. Następnie doszło do kolizji z udziałem Adriana Gały oraz Macieja Janowskiego. Wpierw niegroźny uślizg zanotował młodzieżowiec, a po chwili upadł także "Magic". Stały uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix długo nie podnosił się z nawierzchni, finalnie opuścił ją w karetce. Na szczęście z parku maszyn dobiegły optymistyczne wieści - Janowski był zdolny do dalszej jazdy, a sędzia postanowił, że powtórka odbędzie się w pełnej obsadzie. Ta zakończyła się niespodziewanym wynikiem, bowiem Adrian Gała zdołał rozprawić się z fenomenalnie dysponowanym Patrykiem Dudkiem. Przed biegami nominowanymi mieliśmy wynik 37:41. W związku z tym zielonogórzanie byli już pewni punktu bonusowego. Przypomnijmy bowiem, że w Winnym Grodzie ekipa "Myszki Miki" triumfowała 48:42.

Już przed ostatnim wyścigiem było pewne, że trzy "oczka" pojadą do Zielonej Góry. Na zakończenie rywalizacji gospodarze wygrali podwójnie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 44:46.

[event_poll=60652]

Wyniki:
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 46
1.

Patryk Dudek - 14 (3,3,3,3,2,d)
2.
Andriej Karpow - 5+2 (2*,0,1,1*,0,1)
3.
Jason Doyle - 12+1 (2*,3,2,1,3,1)
4.
Jarosław Hampel - ZZ
5.
Piotr Protasiewicz - 13+1 (2,2*,2,3,1,3)
6.
Sebastian Niedźwiedź - 1 (1,0,0)
7.
Krystian Pieszczek - 1+1 (0,1*,0)

Betard Sparta Wrocław - 44
9.
Tai Woffinden - 15 (1,3,3,3,2,3)
10.
Szymon Woźniak - 1 (0,1,0,-)
11.
Maciej Janowski - 8 (1,2,2,1,2)
12.
Tomasz Jędrzejak - 2+2 (0,1*,1*,0,-)
13.
Vaclav Milik - 10+2 (3,1,2,2*,2*)
14.
Adrian Gała - 5+1 (2*,0,3,0)
15.
Damian Dróżdż - 3 (3,0,0)

Bieg po biegu:
1.
(67,50) Dudek, Karpow, Woffinden, Woźniak 1:5
2.
(67,56) Dróżdż, Gała, Niedźwiedź, Pieszczek 5:1 (6:6)
3.
(66,06) Dudek, Doyle, Janowski, Jędrzejak 1:5 (7:11)
4.
(66,87) Milik, Protasiewicz, Pieszczek, Dróżdż 3:3 (10:14)
5.
(67,50) Dudek, Janowski, Jędrzejak, Karpow 3:3 (13:17)
6.
(66,63) Doyle, Protasiewicz, Milik, Gała 1:5 (14:22)
7.
(66,57) Woffinden, Protasiewicz, Woźniak, Niedźwiedź 4:2 (18:24)
8.
(66,56) Dudek, Milik, Karpow, Dróżdż 2:4 (20:28)
9.
(66,06) Woffinden, Doyle, Karpow, Woźniak 3:3 (23:31)
10.
(67,81) Protasiewicz, Janowski, Jędrzejak, Pieszczek 3:3 (26:34)
11.
(66,97) Woffinden, Milik, Doyle, Karpow 5:1 (31:35)
12.
(67,69) Gała, Dudek, Janowski, Niedźwiedź 4:2 (35:37)
13.
(67,44) Doyle, Woffinden, Protasiewicz, Jędrzejak 2:4 (37:41)
14.
(67,94) Protasiewicz, Janowski, Karpow, Gała 2:4 (39:45)
15.
(67,94) Woffinden, Milik, Doyle, Dudek (d/4) 5:1 (44:46)

Sędziował: Krzysztof Meyze 
Widzów: ok. 5000
NCD: 66,06 - uzyskali Patryk Dudek i Tai Woffinden w biegach 3. i 9.

[multitable table=12 timetable=7770]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (177)
avatar
monia z orzesza
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szukam ogona 
avatar
nekro-f
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vaclav Milik-w przyszłym sezonie będą się bić o niego kluby ekstraligowe,wspomnicie moje słowa. 
avatar
Doyley_69_FALUBAZ
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieszczek powinien chyba sobie odpoczac bo jakis taki przemeczony. 
avatar
RECON_1
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wychodzi brak Drabika i jednoczesnie pokazuje jak waznym ogniwem jest w drużynie,do tego slaba dyspozycja Janowskiego,jeśli Magic sie nie ogarnie to cuezki los czeka Spartę szczególnie na wyjaz Czytaj całość
avatar
LUKE from MasazystkiORG
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Woźniaka, szkoda Pieszczka. Zawodnicy, których na chwilę obecną ekstraliga ciężko doświadcza. Każdy z nich w swoim klubie na swoim torze byłby ulubieńcem publiczności. Trzeba szanować ic Czytaj całość