Przez cały tydzień w Daugavpils było prawdziwe lato, a w dniu zawodów ok. 15 stopni oraz wiał zimny, północny wiatr. Na trybunach nie doliczono się kompletu, łącznie zasiadło ok. 5,5 tys. widzów. Łotysze obawiali się o końcowy wynik, głównie z powodu słabej formacji juniorskiej. Jewgienij Kostygow jest dopiero po zdjęciu gipsu z kontuzjowanej nogi, a godnego zmiennika w drużynie na razie brakuje. Łącznie młodzieżowcy Lokomotivu zdobyli 2 punkty, z czego pierwszy pierwszy Davis Kurmis uzyskał na koledze z zespołu. Już kolejne oczko wywalczone przez Artioma Trofimowa było na rywalu, bowiem pokonał on w 12. biegu Michała Piosickiego. W końcowym rozrachunku jednak juniorzy Orła zdobyli o 5 punktów więcej i przesądziło to o meczowym triumfie.
W trakcie swojej kariery wpadek w Daugavpils nie zaliczał Hans Andersen i tak też było tym razem. Może jedynie żałować pierwszego wyścigu, kiedy mimo dobrego startu przegrał z Maksimem Bogdanowem na wyjściu z pierwszego łuku. I to przy krawężniku, co nie jest charakterystyczne dla tego toru. Widownia była zaniepokojona bezbarwną jazdą Kjastas Puodżuks. Jak się okazało, jego postawa była drugim kluczem do zwycięstwa gości.
Lokomotiv może też mówić o pechu. W 3. biegu miejscowi ze startu wyszli na podwójne prowadzenie, ale na wyjściu z pierwszego wirażu Fredrik Lindgren raptownie złapał przyczepność, postawiło go na tylnym kole, a w rezultacie spadł z pierwszego miejsca na ostatnie. Dalej była też taśma Kurmisa i wykluczenie "Fredki" z 5. biegu. Na drugim wirażu w walce z Timo Lahtim o pierwszą pozycję, ten drugi wylądował pod bandą. Obaj żużlowcy zmieniali tor jazdy, ale to nie był pierwszy łuk, więc sędzia musiał podjąć decyzję. W związku z tym początek zawodów w wykonaniu Lindgrena wyglądał fatalnie. Powtórkę przegranego wyścigu wygrał Andrzej Lebiediew, a strata 6 "oczek" po 5. biegach nie wyglądała jeszcze tak źle.
ZOBACZ WIDEO Stal - Włókniarz: ważny punkt. Porsing przechytrzył Ułamka (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Po 9. biegu u miejscowych zapachniało już jednak pogromem. Na Łotwie nikt już nie pamięta, kiedy Lokomotiv ostatni raz przegrywał u siebie różnicą osiemnastu punktów. W tych biegach był upadek Puodżuksa, złapanie przyczepności i strata prowadzenia przez Bogdanowa, ale i bardzo pewna jazda na prowadzeniu Timo Lahtiego. W 9. wyścigu miała miejsce kuriozalna decyzja. Gospodarze ruszyli ze startu w momencie kiedy rywali byli już w pierwszym łuku. Na starcie wydarzył się festiwal drgnięć pod taśmą, ale kiedy goście ruszyli, gospodarze wciąż liczyli na przerwanie biegu.
[event_poll=62341]
W ostatnim biegu trzeciej serii punkty wreszcie przywiózł Lindgren, a dołączając do tego kolejną "trójkę" Lebiediewa, faktem stało się pierwsze podwójne zwycięstwo gospodarzy. Podczas długiej przerwy sędzia zarządził duże prace torowe, bo dziur i kolein w pierwszej części zawodów nie brakowało, a ofiarami tego najczęściej byli zawodnicy Lokomotivu. Dało to miejscowym pozytywny impuls i zniwelowali oni straty do sześciu punktów. Dotychczas prawie bezbłędny Jakub Jamróg musiał zadowolić się zerem, Tomasz Gapiński zjechał z toru na ostatniej pozycji i tylko Hans Andersen przywiózł w tej serii 3 punkty.
Przed wyścigami nominowanymi wszystko było więc jeszcze możliwe, ale już w 14. biegu gwóźdź do trumny gospodarzy wbił Andersen. Bez większego wysiłku wygrał i triumf Orła stał się faktem. Zwycięstwo przyjezdnych mogło być jeszcze wyższe, ale w ostatniej gonitwie upadek na prowadzeniu zaliczył Jamróg, choć zdążył on ściągnąć motocykl z toru przed przerwaniem biegu. Tym samym Lebiediew wygrał i zdobył w tym meczu duży komplet 18 punktów. U gospodarzy obok fatalnych zawodów w wykonaniu Puodżuksa, nie zachwycił też Lindgren, a Kylmaekorpi pojechał dość bezbarwnie.
U przyjezdnych więcej można było oczekiwać od Tomasza Gapińskiego, ale bez jego punktów zwycięstwa by nie było. Wszyscy pozostali żużlowcy gości mocno zapracowali na zwycięstwo drużyny. Po tym meczu Lokomotoiv, Orzeł i Stal BETAD Leasing mają w tabeli tyle samo punktów, ale to gospodarzy utrzymali pozycję lidera.
Wyniki:
Orzeł Łódź - 47
1. Hans Andersen - 11+1 (2,1,2*,3,3)
2. Timo Lahti - 7+1 (1*,2,3,1,0)
3. Jakub Jamróg - 8 (2,3,3,0,u)
4. Tomasz Gapiński - 4+2 (1*,1,2*,d)
5. Robert Miśkowiak - 10 (3,3,1,1,2)
6. Michał Piosicki - 3+1 (2*,1,0)
7. Oskar Bober - 4 (3,1,0)
Lokomotiv Daugavpils - 42
9. Maksim Bogdanow - 8+2 (3,2,w,2*,1*)
10. Kjastas Puodżuks - 1 (0,w,1,-)
11. Fredrik Lindgren - 6+1 (0,w,2*,2,2)
12. Andrzej Lebiediew - 18 (3,3,3,3,3,3)
13. Joonas Kylmaekorpi - 7+1 (2,2,1,2*,d)
14. Artiom Trofimow - 1+1 (0,0,1*)
15. Davis Kurmis - 1 (1,t,0)
Bieg po biegu:
1. (66,98) Bogdanow, Andersen, Lahti, Puodżuks 3:3
2. (67,65) Bober, Piosicki, Kurmis, Trofimow 1:5 (4:8)
3. (67,83) Lebiediew, Jamróg, Gapiński, Lindgren 3:3 (7:11)
4. (67,76) Miśkowiak, Kylmaekorpi, Bober, Kurmis (t) 2:4 (9:15)
5. (66,81) Lebiediew, Lahti, Andersen, Lindgren (w/su) 3:3 (12:18)
6. (67,34) Jamróg, Kylmaekorpi, Gapiński, Trofimow 2:4 (14:22)
7. (68,19) Miśkowiak, Bogdanow, Piosicki, Puodżuks (w/u) 2:4 (16:26)
8. (67,92) Lahti, Andersen, Kylmaekorpi, Kurmis 1:5 (17:31)
9. (67,74) Jamróg, Gapiński, Puodżuks, Bogdanow (d4) 1:5 (18:36)
10. (66,71) Lebiediew, Lindgren, Miśkowiak, Bober 5:1 (23:37)
11. (67,82) Lebiediew, Kylmaekorpi, Lahti, Jamróg 5:1 (28:38)
12. (67,47) Andersen, Lindgren, Trofimow, Piosicki 3:3 (31:41)
13. (67,63) Lebiediew, Bogdanow, Miśkowiak, Gapiński (d4) 5:1 (36:42)
14. (68,04) Andersen, Lindgren, Bogdanow, Lahti 3:3 (39:45)
15. (67,26) Lebiediew, Miśkowiak, Jamróg (u1), Kylmaekorpi (d4) 3:2 (42:47)
Sędzia: Michał Stec
Komisarz toru: Krzysztof Guz
NCD w 10. biegu uzyskał Andrzej Lebiediew - 66,71 sek.
Widzów: 5 500.
Startowano według I zestawu
[multitable table=38 timetable=10725]Tabela/terminarz[/multitable]
Zwykła sprawa!