Na mecz Polska - Rosja, który odbędzie się 2 lipca w Krakowie i będzie bezpośrednim sprawdzianem dla naszej reprezentacji przed DPŚ, zostali powołani: Maciej Janowski, Piotr Pawlicki, Krzysztof Kasprzak, Przemysław Pawlicki, Piotr Protasiewicz i Janusz Kołodziej. W stolicy Małopolski nie pojawią się Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. Ich brak jest spowodowany występem w półfinale eliminacji Grand Prix 2017 w Lonigo.
Po ogłoszeniu składu Grzegorz Zengota umieścił w mediach społecznościowych informację o kadrze na mecz towarzyski. ":( zawiedziony" - tak żużlowiec skomentował brak swojego powołania.
Trener reprezentacji Polski jest pewny swoich decyzji. - Nie będę dyskutował na temat swoich powołań, to jest moja decyzja i nie będę się tłumaczył, bo jeszcze zaraz 20 zawodników będzie zawiedzionych - mówi Marek Cieślak.
Selekcjoner podkreśla, że bierze pełną odpowiedzialność za skład. - Ja jako trener podaję zestawienie i nie mogę się tłumaczyć, dlaczego podjąłem takie a nie inne decyzje. Pół Polski tym sposobem będzie to wykorzystywać, że ja będę mówił o każdym zawodniku. Taka jest moja decyzja, ja za to odpowiadam i po wyniku potem można mnie rozliczać - tłumaczy.
Zengota po siedmiu meczach w PGE Ekstralidze ma średnią biegową 2,108 i daje mu to 9. miejsce w zestawieniu wszystkich żużlowców ligi. W ostatnim swoim meczu przeciwko Stali Gorzów zdobył 11 punktów z bonusem.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota trafił w sedno? "Największym problemem żużla nie jest tytan i tłumiki"