1 czerwca Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra poinformował o zakontraktowaniu nowego zawodnika. W obliczu przedłużającej się absencji Jarosława Hampela i wypadku Kenniego Larsena taki ruch wydawał się tylko kwestią czasu. Justin Sedgmen nie pojawił się jeszcze w składzie zielonogórzan 5 czerwca podczas meczu z Betard Spartą Wrocław, gdyż mieli możliwość skorzystania z zastępstwa zawodnika za Hampela.
W niedzielnym spotkaniu z Get Well Toruń nie mogą już tego zrobić i swoją szansę dostanie 24-letni Australijczyk. - Bardzo się cieszę, że znalazłem się w składzie Falubazu na mecz z Toruniem. Wiem, że to będzie dla nas jeden z najtrudniejszych meczów w sezonie. Jestem naprawdę podekscytowany tym, że będę mógł sprawdzić się w starciu z najlepszymi żużlowcami na świecie - mówi Sedgmen.
Jak podkreśla, nie ma znaczenia to, przeciwko komu pojedzie w swoim debiucie. - Polska liga jest najlepsza na świecie i tak czy inaczej czekałby mnie trudny debiut. W Polsce jeżdżą wielkie nazwiska, moim celem jest zrobić dobre wrażenie na tym wysokim poziomie - wyjaśnia żużlowiec.
Sedgmen nie kryje swojej radości z możliwości pokazania się w PGE Ekstralidze. Docenia również kibiców swojej drużyny. - Nie mogę się doczekać spotkania z kibicami w Zielonej Górze. Wiem ile serca wkładają w swój doping i nie mają w tym sobie równych. Od momentu podpisania kontraktu otrzymałem wiele miłych wiadomości i wyrazów wsparcia od zielonogórskich fanów. Naprawdę doceniam to, że zostałem przez nich tak dobrze przyjęty. Mam nadzieję, że będę mógł się zrewanżować dobrym wynikiem punktowym w niedzielnym meczu - kończy 24-latek.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Oto najwięksi wygrani w polskim zespole? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}