Poloniści tuż przed wyjazdowym pojedynkiem musieli zarzucić plany treningów w Bydgoszczy. Nad Brdą od czwartkowego wieczoru do piątkowego południa mocno padało, przez co trening żużlowców musiał zostać odwołany. Dwóch przedstawicieli "Gryfów" skorzystało jednak z uprzejmości rywala "zza miedzy". - W piątek z powodu deszczu nie mogliśmy trenować na naszym torze w Bydgoszczy, ale zostaliśmy wraz z Damianem Adamczakiem zaproszeni przez Roberta Kościechę do Torunia, za co chciałbym mu bardzo podziękować - powiedział Marcin Jędrzejewski. - Mieliśmy mały sparing i czuję się dobrze przygotowany do meczu z Wybrzeżem.
Gdańszczanie do tej pory wygrali wszystkie spotkania w roli gospodarzy, natomiast Polonia pozostaje bez choćby punktu na wyjazdach. Kapitan bydgoszczan podkreślił jednak po raz kolejny, że nikt w zespole nie oczekuje łatwych pojedynków. - Wszystkie mecze będą bardzo ciężkie, czy to wyjazd do Gdańska, czy czekający nas wyjazd do Krosna, czy mecz z Orłem u nas. Nie ma łatwych rywali w tym roku, dlatego jedziemy w pełni zmobilizowani, by wywalczyć jak najlepszy wynik.
Jędrzejewski zapewnił również, że w drużynie po dwóch zwycięstwach z rzędu nie pojawiło się rozluźnienie. - Czy wygrywamy, czy przegrywamy to do kolejnych meczów przygotowujemy się w ten sam sposób i staramy się to zrobić jak najlepiej. Choć wiele osób w nas nie wierzyło, to tymi dwoma wygranymi spotkaniami pokazaliśmy jednak, że możemy zwyciężać, co na pewno wpływa korzystnie na atmosferę w zespole. Dało nam to takiego kopa i chcemy to podtrzymać.
ZOBACZ WIDEO Włókniarz Częstochowa zatrzyma lidera? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}