Bjarne Pedersen jako jeden z ostatnich uzupełnił skład pilskiej Polonii przed sezonem 2016. Sztab szkoleniowy i kibice sądzili, że zawodnik będzie liderem zespołu. Duńczyk wystąpił w siedmiu meczach i uzyskał średnią punktów na bieg na poziomie 2,030. Większymi zdobyczami punktowymi w bieżącym sezonie może się pochwalić aż czterech zawodników Polonii.
Pedersen został odstawiony od składu po porażce z Lokomotivem Daugavpils i w trzech kolejnych meczach nie dostał już szansy od sztabu szkoleniowego. - Będzie miał bardzo ciężko, żeby wywalczyć miejsce w składzie - powiedział na konferencji prasowej trener Polonii Janusz Michaelis. Wypowiedź uzupełnił menedżer Tomasz Żentkowski, który powiedział, że swoje szanse dostawać będą inni zawodnicy - Nikogo nie skreślamy. Podpisując z nim kontrakt miał być naszym liderem. Czy nim był? Niech każdy sobie sam odpowie na to pytanie. Są zawodnicy młodsi i bardziej wartościowi, którzy gwarantują podobne zdobycze punktowe. Myślimy już powoli o przyszłym roku i sprawdzamy innych - zakończył temat Żentkowski.
ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Lokomotiv: Włókniarz zapewnia sobie wygraną (źródło TVP)
{"id":"","title":""}