Wielki dzień Renata Gafurowa. Rosjanin podbudował się przed kolejnymi meczami

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Renat Gafurow
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Renat Gafurow

W Gdańsku Renat Gafurow jeździ już dziewiąty rok i jest traktowany jak wychowanek. Rosjanin w niedzielę zaprezentował znakomitą formę i nie dał się pokonać żadnemu zawodnikowi Polonii Bydgoszcz, a Renault Zdunek Wybrzeże wygrało 59:31.

Renatowi Gafurowowi w tym sezonie nie udało się zdobyć kompletu punktów. Rosjanin dopiął swego w meczu z Polonią Bydgoszcz. - Cieszę się z tego i dziękuję kibicom za doping. Wszystko mi pasowało tak jak chciałem. Trenowałem w sobotę i niczego nie zmieniałem w motocyklu do samego końca - powiedział zawodnik.

W Renault Zdunek Wybrzeżu co tydzień jest sporo zmian, również w parach. Gafurowowi z Kamilem Brzozowskim jeździło się bardzo dobrze. - Staram się dogadywać z każdym, również z Brzozowskim jeździ mi się dobrze. To z kim jeździmy w parze to decyzja trenera. Ja się zawsze dostosuję i nie ekscytuję się tą sytuacją - ocenił Gafurow.

Od czwartego biegu gospodarze musieli radzić sobie bez Oskara Fajfera, który po uderzeniu w bandę został odwieziony do szpitala. - Wyglądało to strasznie. Ja nie chciałem wychodzić na tor, by przed następnymi biegami nie zostało mi to w głowie. Staram się nie patrzeć na takie sytuacje, by mieć chłodną głowę - przyznał Rosjanin.

ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Lokomotiv: Ułamek wygrywa o "błysk szprychy" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Gdańszczanie mocno potrzebowali zwycięstwa. - Mieliśmy ciężkie wyjazdy. Trzy razy z rzędu jechaliśmy poza Gdańskiem. Porażka w Daugavpils trochę nas podłamała. Potrzebowaliśmy zwycięstwa, by się podbudować przed wyjazdem do Krosna - zauważył Renat Gafurow.

Właśnie kolejny wyjazd do Krosna będzie dla zawodników znad morza bardzo ważny. - Będziemy starali się tam dobrze pojechać. W ubiegłym sezonie wszystko mi tam pasowało. Słyszałem, że dosypano tam nawierzchnię. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w niedzielę - dodał.

Komentarze (0)