Po upadku Oskara Fajfera i Oskara Ajtnera-Golloba, który został wykluczony z powtórki stadion zamarł. Obaj zawodnicy z pełnym impetem uderzyli w bandę, z której momentalnie uchodziło powietrze. Przez kilka minut nie podnosili się z toru, a na drugi łuk wyjechały dwie karetki.
Najpierw bydgoszczanin, a chwilę później zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża wstali jednak z toru. Junior Polonii był zdolny do dalszej jazdy, jednak był cieniem zawodnika z wyścigu juniorów. Fajfer według relacji świadków był blady i obolały. Pojechał na prześwietlenie do szpitala.
Znamy już wyniki szczegółowych badań. Zawodnik uskarżał się między innymi na ból żeber, pleców i kości ogonowej. Na szczęście nie doszło do żadnego poważniejszego urazu, obyło się też bez złamań. Oznacza to, że senior Renault Zdunek Wybrzeża ma dużą szansę na wystąpienie w kolejnym meczu gdańskiego klubu, który odbędzie się w Krośnie.
ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Lokomotiv: Ostra rywalizacja Lebiediewa i Czaji (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Uno - due - tre - GKS!GKS!GKS! :))