W niedzielnym meczu przeciwko "Żurawiom" z Rzeszowa Rosjanin zdobył dziesięć punktów i mógł być zadowolony ze swojej postawy. - Ze swoich wyścigów jestem w miarę zadowolony. Moje motocykle jechały bardzo dobrze na trasie. Ze startu miałem troszkę większe problemy, żeby wyskoczyć od razu na pierwsze miejsce. Na szczęście na trasie udało się wyprzedzać innych - podsumował swój występ w rozmowie z WP SportoweFakty Wadim Tarasienko.
W siódmym wyścigu dnia Tarasienko dostał drugie ostrzeżenie za ruszanie się na starcie, a w konsekwencji skończyło się to żółtą kartką i wykluczeniem z powtórki wyścigu. - Pierwszy raz się spotkałem z takim czymś. Myślałem, że jak się ma w jednym biegu dwa ostrzeżenia to wtedy sędzia można wykluczyć zawodnika. Nie wiedziałem, że się zmienił przepis. Sędzia też trzymał nas długo na starcie i zrobiłem lotny start. Teraz będę miał nauczkę na przyszłość - komentuje sprawę wykluczenia.
W najbliższej kolejce Polonia Piła udaje się na mecz do Daugavpils. Z pewnością na dobry występ na łotewskim torze liczy Tarasienko, który stawiał na nim pierwsze kroki w polskiej lidze. - Zobaczymy jak się ułożą zawody na samym początku. Sądzę, że postaramy się wygrać. Tam się ciężko wyprzedza na trasie i start będzie bardzo ważny - przewiduje przebieg najbliższego meczu Polonii jeden z jej liderów.
Koledzy z pilskiego zespołu z pewnością będą liczyli, że Tarasienko będzie im podpowiadał i zdradzał tajniki toru w Daugavpils. - Znam ścieżki na pierwszym łuku i będę podpowiadał kolegom. W ostatnich dwóch latach pojechałem tam tylko dziesięć biegów i trochę zapomniałem ustawień na ten tor. Może pojadę na próbie toru i sobie przypomnę. Wtedy będę mógł podpowiedzieć dokładnie kolegom - zakończył Tarasienko.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Wyniki zbudowały drużynę Nawałki. "Za zawodnikami poszła bezczelna pewność siebie"