Wyraźny spadek frekwencji w Poznaniu. Co jest przyczyną?

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Vaclav Milik i Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Vaclav Milik i Tai Woffinden

Zaledwie 1500 widzów przyciągnęło niedzielne spotkanie Betardu Sparty z GKM-em Grudziądz. Frekwencja w Poznaniu z meczu na mecz spada coraz bardziej. W stolicy Wielkopolski uspokajają jednak, że nie ma powodów do obaw.

W tym artykule dowiesz się o:

Obiekt na poznańskim Golęcinie, gdzie swoje mecze rozgrywa w tym sezonie Betard Sparta Wrocław, posiada siedem tysięcy siedzących miejsc. Właśnie tyle wejściówek sprzedano na pierwsze tegoroczne spotkanie ligowe ze Stalą Gorzów. Ze spotkania frekwencja w stolicy Wielkopolski jednak spada. Pojedynek z ROW-em Rybnik przyciągnęło 3 tysiące widzów, a o połowę mniej kibiców oglądało niedzielne starcie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. - Frekwencja rzeczywiście nie była taka, jak by oczekiwano, ale musimy pamiętać o kilku sprawach. Mecz ten był z powodu opadów deszczu zagrożony. Padało w niedzielę rano, a także w ciągu dnia i dopiero w okolicach 14:00 mieliśmy pewność, że mecz się odbędzie. Na pewno zniechęciło to część kibiców do przybycia na stadion. Tego dnia woleli zostać w domu - tłumaczy Arkadiusz Ładziński z PSŻ Poznań.

Inną przyczyną słabej frekwencji ma być napięty terminarz. - Trzeba pamiętać, że Sparta rozgrywała w Poznaniu trzy mecze pod rząd - w ciągu zaledwie trzech tygodni. To duże wyzwanie dla kieszeni kibica i wiemy, że fani wybierali, na który mecz się wybrać, a na który nie. Na spotkaniu z Falubazem było przeszło pięć tysięcy widzów. Mecze z ROW-em i GKM-em takiej publiki nie przyciągnęły - zaznacza Ładziński.

Frekwencja na meczach ligowych w Poznaniu:

DataRywalFrekwencja
1 maja Stal Gorzów 7000
5 czerwca Falubaz Zielona Góra 5500
19 czerwca ROW Rybnik 3000
26 czerwca GKM Grudziądz 1500

Betard Sparta i współpracujący z nią PSŻ Poznań liczą na to, że frekwencja poprawi się już w najbliższą niedzielę. Na Golęcin zawita wówczas Fogo Unia Leszno. Zainteresowanie tym meczem jest duże. - Mamy nadzieję na poprawę. Do Poznania przyjeżdża mistrz Polski i jest to bardzo atrakcyjny rywal. Nie mamy wątpliwości, że spotkanie to przyciągnie kibiców i frekwencja będzie dużo lepsza. Czy uda nam się wypełnić stadion? Zobaczymy. Musimy pamiętać o tym, że rozpoczął się okres letni i wielu mieszkańców wybiera się na wakacje. Poza tym trwają mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Odbija się to także na frekwencji na innych stadionach, jak choćby w Toruniu - kwituje Ładziński.

ZOBACZ WIDEO Polonia - Orzeł: Gapiński przechytrzył Stalkowskiego (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: