Zielonogórzanie ostatni mecz ligowy rozegrali 19 czerwca, ponieważ spotkanie zaplanowane na 26 czerwca z ROW-em Rybnik nie odbyło się ze względu na warunki atmosferyczne. Po ośmiu meczach Ekantor.pl Falubaz zajmuje trzecie miejsce w tabeli i do lidera z Gorzowa traci sześć punktów.
Justin Sedgmen uważa, że jego drużyna jedzie na spotkanie z ostatnim zespołem w tabeli PGE Ekstraligi po zwycięstwo. - Mamy naprawdę duże szanse, by przywieźć z Tarnowa zwycięstwo. Jak do tej pory, Unia ma trudny sezon, więc mam nadzieję, że wrócimy z kolejnymi punktami w tabeli - mówi żużlowiec cytowany za pośrednictwem swojej strony internetowej.
W swoim ostatnim meczu ligowym zielonogórzanie pokonali na własnym torze Get Well Toruń 53:37. - To było dobre i ważne dla nas zwycięstwo. Szkoda, że nie mogliśmy pójść za ciosem i wygrać w Rybniku. Ale wiadomo, nikt nie ma wpływu na pogodę - wyjaśnia Sedgmen.
Swojego debiutu w barwach Ekantor.pl Falubazu Australijczyk nie zaliczy do udanych. Zdobył tylko jeden punkt. W niedzielę liczy na więcej. - Od tego czasu miałem kilka treningów w Polsce i jestem przekonany, że mogę zdobywać więcej punktów dla drużyny w kolejnych meczach - zaznacza.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę
Sedgmen został sprowadzony do Zielonej Góry ze względu na przedłużającą się nieobecność Jarosława Hampela, który nadal nie jest zdolny do jazdy ligowej, a Ekantor.pl Falubaz nie może stosować już ZZ-tki. - Muszę publicznie podziękować Jarkowi Hampelowi. Pożyczył mi motocykle oraz przekazał ogromną ilość porad - mówi Sedgmen. Podkreśla, że pracował z mechanikami Hampela i dzięki temu nauczył się kilku nowych rzeczy.
Australijczyk bardzo mocno zaznacza profesjonalizm teamu reprezentanta Polski. - Jarek i cały jego zespół sprawili, że czułem się bardzo miło przywitany w nowym klubie. Jestem ogromnie wdzięczny za każdą, nawet najmniejszą radę. Bardzo się cieszę, że Jarek poświęcił swój czas, by mi pomóc. To sprawia, że w Zielonej Górze czuję się jak w domu - mówi.
Podobnie jak w meczu z Get Well, Sedgmen pojedzie w parze z nowym Indywidualnym Mistrzem Polski Patrykiem Dudkiem. Czy współpraca z Jarosławem Hampelem przełoży się na wynik Australijczyka w Tarnowie?