Opady deszczu niekorzystnie wpłynęły na stan nawierzchni i mimo starań organizatorów, sędzia po konsultacjach z przedstawicielami obu zespołów odwołał niedzielny mecz w Tarnowie.
- Padało od rana i dopiero, co przestało. Tor jest rozmoczony i żeby doprowadzić go do takiego stanu, żeby można było jeździć, to potrzeba by było bardzo dużo czasu. Sędzia podjął taką decyzję i koniec. Tarnowianie coś próbowali z tym torem robić, ale rzeczywiście jest w bardzo złym stanie - powiedział Marek Cieślak w rozmowie z Falubaz.com.
Po odwołaniu spotkania obie strony rozmawiały o nowym terminie rozegrania meczu. Jedną z propozycji jest data 10 lipca. - Co do nowego terminu, to ciężko na razie mówić, bo Unia Tarnów ma mecz 10 lipca, a my 17 lipca. Jest możliwość, że Unia Leszno zamieni się na 17 lipca z Unią Tarnów i wtedy może pojedziemy 10 lipca. Później robi się ciasno w terminarzu - wyjaśnił trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra.
Ewentualne przełożenie spotkania na 10 lipca nie byłoby na rękę wszystkim zawodnikom zielonogórskiego klubu. - Zapadła taka decyzja, że nie pojedziemy, trudno. Nawet nie wychodziłem na tor, więc ciężko mi powiedzieć jak był przygotowany, ale skoro nie dało się, to nie jedziemy. Co do nowego terminu: 10 lipca nie bardzo mi pasuje, bo były już jakieś plany, jeśli chodzi o odpoczynek. Jeśli jednak nie da się w innym terminie, to pojedziemy 10 lipca - skomentował Patryk Dudek.
ZOBACZ WIDEO Zobacz spotkanie Polaków z Rosjanami (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}