Murowanego faworyta Grand Prix Wielkiej Brytanii nie ma. Jak na razie liderem klasyfikacji generalnej jest Greg Hancock. Amerykanin ma osiem punktów przewagi nad Taiem Woffindenem i dwanaście nad Chrisem Holderem. Blisko ścisłej czołówki są również Jason Doyle i Maciej Janowski.
Sławomir Kryjom jest przekonany, że sobotnie zawody powinien wygrać ktoś ze stajni Petera Johnsa. - Faworytów jest w związku z tym kilku. Hancock, Holder i Woffinden na pewno powalczą o końcowy sukces. Nie przekreślam szans naszych reprezentantów. Na piątkowym treningu Maciej Janowski i Bartek Zmarzlik pokazali, że mogą włączyć się dziś do walki o czołowe lokty - mówi ekspert WP SportoweFakty.
Kryjom obserwował w Cardiff oficjalny trening. Bardzo pozytywne wrażenie zrobiło na nim kilku żużlowców. Jednym z nich jest Matej Zagar. - Wielu żużlowców potrzebuje punktów. Na czasowych, krótkich torach bardzo ważny jest start. Akurat ten element dość dobrze opanowany ma Nicki Pedersen. Nie wiem jednak, czy włączy się do walki o czołowe lokaty. Na treningu bardzo dobrze jechał Zagar, który podobnie jak Duńczyk odpoczął ostatnio od polskiej ligi. Przyznam, że jestem bardzo ciekawy występu Fredrika Lindgrena. Ostatnio pozytywnie zaskoczył na silniku konstrukcji Marcela Gerharda. Wczoraj bardzo mocno pracowali razem w parkingu. Efekt może być widoczny. Szwed lubi poza tym techniczne tory. Świetnie sobie na nich radzi - przekonuje Kryjom.
Kolejność Grand Prix w Cardiff według Sławomira Kryjoma:
1. Greg Hancock
2. Chris Holder
3. Tai Woffinden
4. Maciej Janowski
...
5. Bartosz Zmarzlik
8. Piotr Pawlicki
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę