Nie mają szczęścia do rozegrania zaległego spotkania VII rundy PGE Ekstraligi zespoły z Tarnowa i Zielonej Góry. W pierwotnym terminie nie doszło ono do skutku z powodu śmierci Krystiana Rempały, a po raz drugi odwołane było przez warunki pogodowe. Przed nami zatem podejście numer trzy do meczu, który ma niezwykle ważne znaczenie dla układu tabeli.
Gospodarze doskonale zdają sobie sprawę z wagi piątkowego meczu, jednak przyjezdni również mają o co walczyć. Ewentualna wygrana w Tarnowie niemal na pewno zapewniłaby im awans do rundy play-off, a dodatkowo zwiększyła by szanse na zajęcie miejsca trzeciego lub drugiego po rundzie zasadniczej, co w rezultacie pozwoliłoby uniknąć im rywalizacji w półfinale z dotychczasowym dominatorem ligi - Stalą Gorzów.
Presja zwycięstwa będzie jednak ciążyć na Unii, która wkracza w decydująca walkę o utrzymanie. Podopieczni trenera Pawła Barana do końca rundy rozegrają na własnym torze aż trzy z pięciu pozostałych meczów i wszystko wskazuje na to, że chcąc uniknąć degradacji, wszystkie trzy będą musieli wygrać. W przypadku meczu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra gra toczyć się będzie jeszcze o punkt bonusowy. - Rewanż w Zielonej Górze dopiero przed nami, ale gdyby piątkowe spotkanie układało się po naszej myśli, to chcielibyśmy je wygrać jak największą różnicą punktów - zapowiada szkoleniowiec Jaskółek.
Tarnowianie pieczołowicie przygotowują się do meczu i liczą na wyrównaną postawę całego zespołu. Od początku sezonu wysoką formę prezentują liderzy, jednak zawodzi druga linia oraz młodzieżowcy. Iskierka nadziei na lepszy wynik pojawia się przy osobie Mikkela Michelsena, który ma za sobą całkiem udane tygodnie. - Zawsze to powtarzam, że do zwycięstwa potrzebne są punkty całej siódemki zawodników - przestrzega Paweł Baran, który w rozmowie z naszym portalem zdradził plan na pokonanie gości. - Musimy dobrze wejść w mecz, bo jeśli uda nam się w pierwszych biegach wypracować przewagę, to drużynie będzie jechać się dużo łatwiej - ocenił.
Naprzeciwko Unii Tarnów stanie Marek Cieślak, który przez trzy lata prowadził zespół Jaskółek, a jego asystentem był wówczas Paweł Baran. Doświadczony trener żegnał się z klubem w nie najlepszych okolicznościach, dlatego teraz będzie miał szansę pokazania swojej wartości. Z pewnością może on liczyć na rewelacyjnego w tym roku Patryka Dudka, który wysokie zdobycze notuje praktycznie na każdym torze. Silnym punktem zielonogórzan powinien być także Piotr Protasiewicz, który w Tarnowie z reguły radził sobie bardzo dobrze. Drużyna Falubazu w zasadzie nie miałaby żadnych dziur w składzie, gdyby nie absencja Jarosława Hampela, którego zastępuje Justin Sedgmen . Goście zachowują jednak szerokie pole manewru, bo w razie niedyspozycji Australijczyka, w gotowości czekać będzie junior Krystian Pieszczek.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
1. Patryk Dudek
2. Justin Sedgmen
3. Jason Doyle
4. Andriej Karpow
5. Piotr Protasiewicz
6. Krystian Pieszczek
Unia Tarnów
9. Leon Madsen
10. Piotr Świderski
11. Kenneth Bjerre
12. Mikkel Michelsen
13. Janusz Kołodziej
15. Arkadiusz Madej
Początek spotkania: godz. 18:00
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Ceny biletów:
- trybuna główna: 50 zł
- pozostała część stadionu (normalny): 35 zł
- pozostała część stadionu (ulgowy): 25 zł
- program A4: 9 zł
- obowiązują karnety
Przewidywana pogoda na niedzielę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 17°C
Wiatr: 25 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1018 hPa
Ostatni raz zespoły Unii i Falubazu spotkały się na torze w Tarnowie 6 sierpnia 2015 roku. Wówczas górą byli gospodarze, którzy zwyciężyli 53:37. Do zwycięstwa Jaskółki poprowadził duet Duńczyków - Leon Madsen i Kenneth Bjerre, którzy zdobyli po 12 punktów. Po stronie gości najlepiej spisał się Darcy Ward, który zapisał na swoim koncie 14 "oczek".
ZOBACZ WIDEO: Ostre słowa Polaka o Mike'u Tysonie i jego menadżerze. "To bydle!"