Cykl Speedway Euro Championship składa się z rywalizacji w czterech finałowych turniejach. Pierwszy z nich odbędzie się w sobotę 16 lipca w Guestrow. Kolejne rundy zawitają do Daugavpils i Togliatti, a zwieńczeniem rywalizacji będą zawody w Rybniku (17 września).
- Zaczynamy naszą rywalizację w Guestrow i muszę przyznać, że jesteśmy z tej lokalizacji bardzo zadowoleni. Przed dwoma laty odbywała się tam właśnie runda SEC, a w ubiegłym sezonie jeden z turniejów Speedway Best Pairs. Jeśli chodzi o organizację, z roku na rok wygląda to coraz lepiej i wszystko wskazuje na to, że runda w Guestrow na stałe wpisze się w kalendarz SEC. Gospodarzom bardzo zależy na imprezach tej rangi, tym bardziej, że za rok powstanie nowa trybuna główna. Prawdopodobnie znów zawitamy tam w okresie wakacyjnym, na pierwszą lub drugą rundę SEC - przyznaje przedstawiciel firmy One Sport, Jan Konikiewicz.
Organizatorzy nie powinni też narzekać na frekwencję na sobotnich zawodach. Bilety cieszą się dużym zainteresowaniem. - Przed dwoma laty na SEC turniej oglądało około dziewięć tysięcy widzów, a przed rokiem na Speedway Best Pairs było ich dwa tysiące mniej. W tym roku spodziewamy się natomiast wyniku w granicach ośmiu tysięcy, z czego będziemy zadowoleni. Bilety cieszą się sporym zainteresowaniem i spodziewamy się także licznej grupy kibiców z Polski, zwłaszcza z województwa lubuskiego. Fani mają komu kibicować, bo przecież Krzysiek Kasprzak i Przemek Pawlicki jeżdżą na co dzień w Stali Gorzów - dodaje Konikiewicz.
Jeśli chodzi o rywalizację sportową w SEC, nie ma ona wyraźnego faworyta. Obrońcą mistrzostwa Europy jest Emil Sajfutdinow, ale ma on na liście startowej godnych rywali.
- Emil wrócił niedawno do rywalizacji po kontuzji i można powiedzieć, że na dobrą sprawę dopiero rozpoczyna sezon. Nie tylko on i Nicki Pedersen mogą być jednak rozpatrywani w kontekście walki o złoto. Stawka jest bardzo mocna, a patrząc na aktualną formę, trzeba poważnie brać pod uwagę takie nazwiska jak Kasprzak, Kołodziej, Pawlicki czy Lindbaeck. Nie ukrywam, że moim cichym faworytem jest właśnie Szwed. Z uwagą trzeba przyglądać się także Grigorijowi Łagucie, który zna świetnie tor w Rybniku, a groźny będzie też w Togliatti. Emil Sajfutdinow w ubiegłym roku w wielkim stylu wygrał cykl SEC. Może ponownie zdobyć tytuł, ale moim zdaniem będzie mu o to trudniej niż sezon temu - kwituje Konikiewicz.
ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Zwycięstwo Szczepaniaka na koniec (źródło TVP)
{"id":"","title":""}