Zielonogórzanie przyjeżdżają na Górny Śląsk na fali. Zespół Ekantor.pl Falubazu wygrał bowiem piątkowy, zaległy mecz w Tarnowie i już jest niemal pewny udziału w play-offach. Szansę na awans do tej fazy rozgrywek mają również rybniczanie, którzy jednak muszą spełnić kilka warunków, by zrealizować powyższy cel. Jednym z nich jest chociażby wygrana w niedzielnym spotkaniu. To może się okazać piekielnie trudnym zadaniem, bowiem wiadomo już, że ROW Rybnik pojedzie osłabiony brakiem swojego lidera.
Chodzi oczywiście o Grigorija Łagutę, który w czwartek podczas meczu ligi rosyjskiej we Władywostoku zanotował upadek. W wyniku tej sytuacji ucierpiał jego lewy nadgarstek. Na razie nie wiadomo jak poważny jest to uraz i na jaki okres Rosjanin będzie musiał zrobić sobie przerwę od żużla. Brak "Griszy" może jednak poważnie odbić się na wyniku ROW-u w niedzielę, bowiem Łaguta jest aktualnie trzecim najskuteczniejszym żużlowcem PGE Ekstraligi. Rybniczanie będą mogli skorzystać z zapisu zastępstwa zawodnika za Rosjanina, choć to będzie się wiązało z tym, że Łaguty zabraknie w zawodach Drużynowego Pucharu Świata.
Wielce prawdopodobne jest to, że Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra nie dokona żadnych roszad w swoim zestawieniu względem piątkowego spotkania. W Tarnowie świetnie spisali się zawodnicy prowadzący parę, czyli Patryk Dudek, Jason Doyle i Piotr Protasiewicz. To trio walnie przyczyniło się do wygranej, zdobywając łącznie 34 punkty i trzy bonusy. Warto przywołać wynik Krystiana Pieszczka, który również przywiózł dwucyfrową zdobycz punktową i głównie dzięki jego wynikowi, zielonogórzanie wygrali 51:39.
ZOBACZ WIDEO 73. Tour de Pologne: finisz 4. etapu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W Tarnowie słabo wypadł Justin Sedgmen, który nie dołożył do dorobku zielonogórzan żadnego "oczka". Marek Cieślak za Australijczyka nie ma jednak prawie żadnej alternatywy, bowiem Aleksandr Łoktajew nadal ma banicję, a Kenni Larsen dopiero co wrócił na żużlowy motocykl, po tym jak postrzelił się z broni. Teoretycznie miejsce Sedgmena mógłby zająć któryś z pozotałych juniorów, ale żaden w piątkowym finale MMPPK w Rybniku nie osiągnął dobrego wyniku.
Do składu ROW-u powróci natomiast Andreas Jonsson, który opuścił wygrany mecz z Betard Spartą Wrocław. Miejsce w rybnickiej ekipie utrzymał również Rafał Szombierski, który zastąpił Szweda w wyżej wspomnianym spotkaniu. "Szumina" zdobył wtedy 9 punktów i w dużej mierze przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. W awizowanym zestawieniu ROW-u zabrakło za to Damiana Balińskiego, który zawodził w ostatnich pojedynkach zespołu z Górnego Śląska. Gdyby ROW nie zastosował "zet zetki" za Łagutę, wtedy powrót "Bally'ego" do składu będzie bardzo możliwy.
Niedzielny mecz będzie drugim starciem tych drużyn w tym roku. W Zielonej Górze można było oglądać bardzo ciekawe spotkanie, a losy meczu rozstrzygnął dopiero ostatni wyścig. Ostatecznie gospodarze zdołali wydrzeć zwycięstwo i pokonali beniaminka 46:43. Sprawa punktu bonusowego wydaje się więc być otwarta.
Awizowane składy:
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
1. Patryk Dudek
2. Justin Sedgmen
3. Jason Doyle
4. Andriej Karpow
5. Piotr Protasiewicz
6. Krystian Pieszczek
ROW Rybnik
9. Rafał Szombierski
10. Andreas Jonsson
11. Max Fricke
12. Rune Holta
13. Grigorij Łaguta
14. Kacper Woryna
Początek: godz. 17:00
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Przewidywana pogoda na niedzielę (za yr.no):
Temperatura: 22 °C
Wiatr: 18 km/h
Deszcz: 0 mm
Zamów relację z meczu ROW Rybnik - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Po raz ostatni obie drużyny zmierzyły się ze sobą na Stadionie Miejskim w Rybniku w 26 września 2004 roku. Górą z pojedynku wyszli rybniczanie, którzy pokonali zielonogórzan 34:19. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Mariusz Staszewski (9 pkt), zaś dla gości Piotr Świst (8 pkt). Zawody przerwano po 9. biegu z powodu złego stanu toru.