Władysław Komarnicki ma swoich faworytów przed 1. finałem SEC. - Do finału powinni wejść najlepsi obecnie zawodnicy. Według mnie wygra Martin Vaculik. Zaczyna wracać ten Vaculik, którego znaliśmy z tego, że robi zawsze niemal komplety punktów. W świetnej dyspozycji jest też Antonio Lindbaeck. Wobec braku Grigorija Łaguty, o podium powalczą Polacy - powiedział ekspert.
Turniej odbędzie się w niemieckim Guestrow. - Głęboko wierzę, że takie zawody pozwolą na to, że Niemcy się obudzą. Byłoby to znakomite dla promocji tego sportu. Niemcy to bogaty kraj, a także nasi sąsiedzi. Gdyby żużel u nich był popularniejszy, moglibyśmy się nawzajem przenikać - ocenił Komarnicki.
To kolejny rok istnienia SEC. - Zawody zorganizowało trzech młodych ludzi i zdało to egzamin. Dostali się ze swoim pomysłem na ekrany Eurosportu, a to ogromna promocja dla dyscypliny. Należy im się szacunek i dziękuję im za to, że zawody można oglądać w kilkudziesięciu krajach. Polacy nie gęsi, swój pomysł mają. Będę im kibicował. Wymiar sportowy nie jest takiej rangi jak Grand Prix, ale mistrzostwa Europy, to zawsze co innego niż mistrzostwa świata - przyznał Władysław Komarnicki.
ZOBACZ WIDEO 73. Tour de Pologne: finisz 4. etapu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Kolejność 1. finału SEC według Władysława Komarnickiego:
1. Martin Vaculik
2. Antonio Lindbaeck
3. Krzysztof Kasprzak
4. Przemysław Pawlicki
...
5. Janusz Kołodziej