Van Straaten przyznał jednak, iż prowadzone są rozmowy ze stacją Sky Sports, która prowadzi transmisje ze spotkań Elite League. - Jesteśmy w połowie obowiązującej umowy, więc z pewnością transmisje będą kontynuowane. Prowadzimy jednak rozmowy odnośnie podwyższenia kontraktu - mówi popularny "CVS".
Brytyjscy promotorzy obawiają się wpływu panującego obecnie kryzysu finansowego na sport - wciąż mają wiele wątpliwości, zaś pierwsze mecze już za trzy tygodnie. Van Straaten tłumaczy, dlaczego poszukiwanie oszczędności w ograniczeniu liczby spotkań jest nierealne: - Rozumiem obawy niektórych promotorów. Nie wydaje mi się, żeby ktoś z nas wcześniej stawał w obliczu takiego kryzysu, który mamy teraz. Nie wiemy czego się spodziewać.
- Żużel to nietypowy biznes. Gdybym prowadził sklep mięsny, czy też warsztat i traciłbym pieniądze, to mógłbym zwyczajnie zwalniać pracowników. Jeśli jednak podpisujesz umowę z zawodnikiem, to koniec - musisz się z niej wywiązać. Trzeba rozegrać zaplanowane wcześniej spotkania i ponieść związane z nimi wydatki - kończy Van Straaten.