Nicki Pedersen zabrał głos w sprawie swojej jazdy w reprezentacji Danii

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Nicki Pedersen, trzykrotny indywidualny mistrz świata, nie wystąpi w tegorocznym Drużynowym Pucharze Świata. Tak zdecydował trener Duńczyków Hans Nielsen. - Byłoby uczciwie, gdybym pojechał w barażu i zdobył 10-12 punktów - mówi żużlowiec.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicki Pedersen podkreśla, że nie żywi urazy do Hansa Nielsena. - To decyzja trenera. Oczywiście, że chciałbym pojechać w Drużynowym Pucharze Świata. Nie ma jednak mowy o żadnych złych emocjach względem selekcjonera - mówi Duńczyk cytowany przez portal fyens.dk.

Nielsen pozostawił skład reprezentacji Danii bez zmian. W piątkowym barażu w Manchesterze pojadą Kenneth Bjerre, Niels Kristian Iversen, Michael Jepsen Jensen oraz Leon Madsen. Żużlowiec Fogo Unii Leszno rozumie decyzję trenera o braku roszad w składzie, który pojechał w półfinale DPŚ w Vojens. - Być może trener uważa, że ​​łatwiej jest pracować z czterema zawodnikami, którzy jeździli w ostatnim tygodniu - mówi Pedersen cytowany przez portal ekstrabladet.dk.

Duński żużlowiec nie pojechał w Vojens ze względu na dżentelmeńską umowę, którą zawarł jeszcze z poprzednim trenerem Andersem Secherem. Pedersen w czasie półfinału DPŚ był na wakacjach. - W styczniu miałem spotkanie z ówczesnym trenerem. Nic nie poradzę na to, że w trakcie sezonu doszło do zmiany selekcjonera i pojawiły się nowe okoliczności - tłumaczy.

Czy nie jest sprawiedliwie, gdy żużlowiec pozostaje do dyspozycji trenera przez cały czas trwania DPŚ? - Nie wiem, co jest sprawiedliwe. Chyba uczciwie byłoby, gdybym pojechał i zdobył 10-12 punktów w barażu. W 2012 roku w Malilli i w 2014 roku w Bydgoszczy pojechałem tylko w finale i Dania zdobyła w obu przypadkach złoty medal. Wtedy ten system dobrze funkcjonował, więc to chyba uczciwe - tłumaczy Pedersen.

ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga tłumaczy, dlaczego nie powołał Marcina Możdżonka

39-latek nie podejmuje jeszcze stanowczych decyzji odnośnie swojej dalszej jazdy w reprezentacji. Czy w przyszłości może nie być dostępny dla kadry? - Tak może być. Jeżdżę tylko wtedy, gdy termin pasuje do mojego harmonogramu - mówi Duńczyk.

Baraż DPŚ odbędzie się 29 lipca w Manchesterze. Pojadą w nim Dania, Rosja oraz drużyny, które zajmą miejsca drugie i trzecie we wtorkowym półfinale w Vastervik. Najlepsza reprezentacja z barażu pojedzie w finale 30 lipca, w którym o tytuł, poza nią, powalczą Wielka Brytania, Polska oraz zwycięzca z Vastervik.

Źródło artykułu: