Czas na finał Drużynowego Pucharu Świata! Polacy odzyskają mistrzostwo świata?

Łukasz Witczyk 30 Lipca 2016, 07:00

Tegoroczna edycja żużlowego mundialu dostarczyła kibicom wielu emocji. W półfinale w Vojens o awans do finału rywalizowali Polacy i Duńczycy, a zwycięsko z tej konfrontacji wyszli nasi rodacy. W drugim półfinale w Vastervik pewny triumf odnieśli Szwedzi, którzy w Manchesterze bronić będą mistrzowskiego tytułu. Z kolei turniej barażowy dopiero w ostatnim wyścigu wyłonił uczestnika finału. Są nim Australijczycy, którzy w pokonanym polu pozostawili Duńczyków.

Po udanym półfinale w składzie reprezentacji Polski doszło do jednej zmiany. W miejsce Macieja Janowskiego pojedzie Krzysztof Kasprzak, który w maju tego roku zdobył na torze w Manchesterze 11 punktów i bonus. Dla reszty Polaków arena tegorocznego finału DPŚ jest dużą zagadką, ale nasi reprezentanci byli obecni podczas barażowego turnieju i mogli ocenić, które ścieżki sprzyjają szybkiej jeździe.

- To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim trenerskim życiu. Nie było łatwo powiedzieć "mojemu" zawodnikowi, czyli Maćkowi Janowskiemu, że nie pojedzie w finale. Tak jednak zrobiłem. Zadzwoniłem do niego wczoraj i przekazałem decyzję. Kasprzak jeździ w Anglii i robi to naprawdę dobrze. Poza tym, bardzo dobrze pojechał w turnieju SEC. To pokazuje, że ma zwyżkę formy. Był praktycznie najlepszym zawodnikiem tych zawodów. Świetnie jedzie także w Szwecji. Jako jedyny z naszej kadry zna tor w Manchesterze. To jest bardzo istotne - powiedział Marek Cieślak.

Na sprawienie niespodzianki i pierwszy triumf w Drużynowym Pucharze Świata liczą Brytyjczycy. Co prawda kibice w Wielkiej Brytanii krytycznie podchodzą do nieobecności na treningu Taia Woffindena, ale dwukrotny mistrz świata jest gwarantem pokaźnej zdobyczy punktowej. Brytyjscy żużlowcy najlepiej znają tor w Manchesterze. Craig Cook to zawodnik miejscowego Belle Vue Aces, a Daniel King właśnie na tym torze świętował swój pierwszy tytuł Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii.

- Nie jestem zaniepokojony formą Taia. Dlaczego miałbym być? To jest aktualny mistrz świata, który jest teraz na drugim miejscu w SGP. Dlatego nie ma problemu, że nie było go w poniedziałek na torze. Na pewno pojawimy się jako zespół na barażu i będziemy oglądać te zawody, a potem w sobotę przystąpimy do oficjalnego treningu przed finałem. Wtedy będzie się odbywać nasza prawdziwa praca - powiedział menedżer reprezentacji Wielkiej Brytanii, Alun Rossiter.

Mistrzowskiego tytułu bronić będą Szwedzi, którzy już przed rokiem sprawili dużą niespodziankę triumfując na torze w Vojens. Atutem drużyny z kraju Trzech Koron jest równa kadra, co udowodnił półfinał w Vastervik. Fredrik Lindgren, Antonio Lindbaeck oraz Andreas Jonsson prezentują równą formę i nie powinni zawieść swoich kibiców. Wiele natomiast zależeć będzie od Petera Ljunga, który jest najmniej utytułowanym reprezentantem Szwecji i w Manchesterze będzie musiał wytrzymać ciążącą na nim presję.

Skład finału uzupełnili Australijczycy, którzy z dobrej strony pokazali się w barażu. Do ostatniego wyścigu Kangury rywalizowały o miejsce w finale z Duńczykami, ale to żużlowcy z Antypodów mogli cieszyć się z awansu do decydującego turnieju. Zmartwieniem menedżera Marka Lemona może być tylko ewentualna nieobecność Maxa Fricke'a, który z powodu urazu nie dokończył barażu, ale z dobrej strony pokazał się zastępujący go Brady Kurtz.

Początek zawodów zaplanowany jest na godzinę 20:00. Nie są znane jeszcze oficjalne składy na finałowy turniej, ale menedżerowie wszystkich ekip już wcześniej podali nazwiska żużlowców, którzy rywalizować będą o puchar Ove Fundina.

Polska - kaski czerwone
Krzysztof Kasprzak
Piotr Pawlicki
Bartosz Zmarzlik
Patryk Dudek
rez. Krystian Pieszczek

Australia - kaski niebieskie
Chris Holder
Sam Masters
Jason Doyle
Max Fricke
rez. Brady Kurtz

Szwecja - kaski białe
Fredrik Lindgren
Andreas Jonsson
Antonio Lindbaeck
Peter Ljung
rez. Joel Andersson

Wielka Brytania - kaski żółte
Tai Woffinden
Daniel King
Robert Lambert
Craig Cook
rez. Adam Ellis

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>