MRGARDEN GKM - KS ROW: spory pech grudziądzan. ROW wyszarpał bonus!

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Tomasz Gollob
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Tomasz Gollob

W niedzielnym meczu 11. kolejki PGE Ekstraligi MRGARDEN GKM Grudziądz pokonał na domowym torze KS ROW Rybnik 54:36. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Krzysztof Buczkowski. Dla gości najwięcej punktów zdobył Kacper Woryna.

W awizowanych składach doszło do jednej zmiany. Maxa Fricke'a, który nabawił się urazu podczas półfinału Drużynowego Pucharu Świata w Vastervik, zastąpił Kamil Wieczorek. Duet juniorski gospodarzy stworzyli Mike Trzensiok i Marcin Nowak, natomiast o sile formacji młodzieżowej ROW-u Rybnik stanowili Kacper Woryna oraz Robert Chmiel. Niedzielne spotkanie przy ulicy Hallera w Grudziądzu zgromadziło około sześć tysięcy kibiców. Pogoda dopisała. Było dość ciepło i słonecznie, dzięki czemu zawody zostały rozegrane bez najmniejszych przeszkód.

Od początku rywalizacja układała się po myśli zespołu prowadzonego przez Roberta Kempińskiego. Po pierwszej serii miejscowi prowadzili już 17:7. Nie brakowało efektownych, a zarazem efektywnych ataków. W czwartej odsłonie dnia kapitalną szarżę zaprezentował Artiom Łaguta. Popularny "Tiomka" początkowo znajdował się na trzeciej pozycji, ale dzięki śmiałemu manewrowi zdołał wyprzedzić Grigorija Łagutę oraz Roberta Chmiela. Postawa reprezentanta Sbornej bardzo spodobała się zebranym widzom. Po wyścigu zawodnik MRGARDEN GKM-u Grudziądz otrzymał gromkie owacje.

W związku z absencją Fricke'a, już przed meczem było pewne, że rybniczan czeka ciężka przeprawa. Goście nie mieli większych szans na zainkasowanie zwycięstwa. Nie wiadomo było jednak, która drużyna wywalczy punkt bonusowy. Zespół prowadzony przez Piotra Żytę miał bowiem sporą zaliczkę z pierwszego meczu. Przypomnijmy, że ROW zwyciężył na domowym torze z GKM-em 55:35.
[event_poll=60664]
W większości wyścigów Rekiny były kompletnie bezzębne, nie potrafiły nawiązywać równorzędnej walki z rywalami, przez co bonus stopniowo się oddalał. Mocno rozczarowywał Grigorij Łaguta. Kibice ROW-u z pewnością liczyli na lepszą zdobycz punktową doświadczonego Rosjanina. Tymczasem "Grisza" dwukrotnie nie kończył wyścigu, notując defekt na końcu stawki. Raz reprezentant Sbornej zrezygnował z jazdy już po pierwszym łuku. Ponadto kiepski występ zaliczył Damian Baliński. "Bally" próbował walczyć z przeciwnikami, jednak bezowocnie.

ZOBACZ WIDEO Sławomir Peszko: Twierdza w Gdańsku pozostaje niepokonana (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Grudziądzanie prezentowali dość równy poziom. Po stronie miejscowej ekipy nieco zawodził Antonio Lindbaeck, który przyzwyczaił fanów GKM-u do wysokich zdobyczy. Tym razem Szwed zakończył zawody z czterema punktami i jednym bonusem. Trzeba jednak podkreślić, że w biegu trzynastym "Toninho" miał niemałego pecha. Motocykl zawodnika urodzonego w Brazylii zdefektował na ostatnim łuku, kiedy to Lindbaeck prowadził. W związku z tym wyścig zakończył się remisem, a przed biegami nominowanymi miejscowi prowadzili 50:28. Sprawa punktu bonusowego pozostawała zatem kwestią otwartą.

Czternasty bieg dnia miał aż trzy odsłony. W pierwszej start "ukradł" Rafał Okoniewski, natomiast w drugiej upadek zaliczył Tomasz Gollob. Mistrz świata z 2010 roku został wykluczony z powtórki, w której 5:1 zwyciężyli goście. Grigorij Łaguta w końcu znalazł odpowiednie ustawienia i wespół z Kacprem Woryną przedłużył szanse Rekinów na zgarnięcie "oczka" bonusowego. W ostatnim biegu dnia defekt na starcie zanotował młodszy brat "Griszy" - Artiom, co pogrzebało szanse GKM-u na triumf w dwumeczu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 54:36.

Podsumowując, grudziądzanie mieli pecha w trzech ostatnich gonitwach - defekt Lindbaecka, upadek Golloba oraz awaria motocykla Artioma Łaguty na starcie.

Punktacja:

KS ROW Rybnik - 36
1. Kamil Wieczorek - 0 (-,-,-,-)
2. Damian Baliński - 3 (1,1,1,0,-)
3. Andreas Jonsson - 8 (0,1,3,1,2,1)
4. Rune Holta - 7 (1,0,3,1,2,-)
5. Grigorij Łaguta - 6+2 (2,d,d,1,1*,2*)
6. Kacper Woryna - 11+1 (0,2,3,1*,3,2)
7. Robert Chmiel - 1+1 (0,1*,0)

MRGARDEN GKM Grudziądz - 54
9. Antonio Lindbaeck - 4+1 (2*,2,0,0)
10. Tomasz Gollob - 8+1 (3,1,2,2*,w)
11. Rafał Okoniewski - 11+2 (3,2*,2*,3,1)
12. Krzysztof Buczkowski - 14+1 (2*,3,3,3,3)
13. Artiom Łaguta - 11 (3,2,3,3,d)
14. Mike Trzensiok - 1 (1,0,0)
15. Marcin Nowak - 5+1 (3,0,2*)

Bieg po biegu:
1. (69,57) Gollob, Lindbaeck, Baliński, Woryna 5:1
2. (69,90) Nowak, Woryna, Trzensiok, Chmiel 4:2 (9:3)
3. (69,26) Okoniewski, Buczkowski, Holta, Jonsson 5:1 (14:4)
4. (69,32) A. Łaguta, G. Łaguta, Chmiel, Nowak 3:3 (17:7)
5. (69,72) Buczkowski, Okoniewski, Baliński, Holta 5:1 (22:8)
6. (68,97) Holta, A. Łaguta, Jonsson, Trzensiok 2:4 (24:12)
7. (69,11) Woryna, Lindbaeck, Gollob, G. Łaguta (d/4) 3:3 (27:15)
8. (??,??) A. Łaguta, Nowak, Baliński, G. Łaguta (d/4) 5:1 (32:16)
9. (69,27) Jonsson, Gollob, Holta, Lindbaeck 2:4 (34:20)
10. (69,16) Buczkowski, Okoniewski, Łaguta, Chmiel 5:1 (39:21)
11. (68,73) A. Łaguta, Gollob, Jonsson, Baliński 5:1 (44:22)
12. (68,68) Okoniewski, Jonsson, Woryna, Trzensiok 3:3 (47:25)
13. (69,40) Buczkowski, Holta, G. Łaguta, Lindbaeck 3:3 (50:28)
14. (69,35) Woryna, G. Łaguta, Okoniewski, Gollob (w/u) 1:5 (51:33)
15. (68,67) Buczkowski, Woryna, Jonsson, A. Łaguta (d/s) 3:3 (54:36)

NCD: 68,68 w wyścigu XII osiągnął Artiom Łaguta.
Widzów: około 6 tysięcy.
Sędzia: Artur Kuśmierz.
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak.

[multitable table=12 timetable=7770]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (126)
avatar
Mat1987
1.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najnudniejszy mecz sezonu. Rybnik bez Fricke nie pojechał absolutnie nic i to nie ROW wyszarpał bonusa tylko GKM go zgubił. Bonus ten został przegrany juz w Rybniku gdzie Artiom położył mecz, a Czytaj całość
kijek
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ludzie jaki pech?! Przecież to wszystko jest ustawione. Grudziądz nie ma pieniędzy na play off i robi wszystko żeby nie wejść. Już mecz w Poznaniu ze Spartą był jechany żeby nie wygrać, teraz Czytaj całość
avatar
Rylszczak
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Spec Cegielski nakręcił się w TV 
avatar
Rylszczak
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ostatni punkt Rybnika w sezonie! Można się podniecać! 
avatar
Jacek
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Bonusa zaprzepaścił Lindbeck. Chyba znowu coś bierze, bo z kondycją nieciekawie. W DPŚ też zaczął dobrze, ale co bieg to gorzej.