KSM postawi się Włókniarzowi? "Chcemy ten marsz zatrzymać"

PAP / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński
PAP / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński

Eko-Dir Włókniarz wygrał dwa ostatnie spotkania i pnie się w górę ligowej tabeli. - Mamy trochę pecha, że mierzymy się z częstochowianami teraz, gdy ich forma rośnie - przyznaje prezes KSM-u Krosno, Janusz Steliga.

Drużyna Wilków jest na dobrej drodze, by wywalczyć utrzymanie w Nice PLŻ. Obecnie KSM Krosno plasuje się na ósmej lokacie, mając dwa "oczka" przewagi nad Polonią Bydgoszcz. - Nie ma jednak mowy o radości czy rozluźnieniu. Walka o tę ósmą pozycję nie została jeszcze zakończona. Do końca sezonu zostały nam trzy mecze u siebie i liczymy, że zdobędzie w nich jakieś punkty - przyznaje prezes Janusz Steliga.

W najbliższą niedzielę krośnian czeka nie lada wyzwanie. Podejmą Eko-Dir Włókniarza Częstochowa, który walczy o czołówkę ligowej tabeli. - Ta drużyna nie weszła najlepiej w ten sezon, ale ma ogromny potencjał. To jedna z najmocniejszych ekip w Nice PLŻ, co pokazały zresztą ostatnie spotkania. Mamy trochę pecha, że mierzymy się z częstochowianami teraz, gdy ich forma rośnie. Zapewne wielu ekspertów uzna, że to Włókniarz będzie w niedzielę faworytem. My jesteśmy pod każdym względem w innej sytuacji i przy częstochowskim klubie można uznać nas za kopciuszka. Już w tym sezonie pokazaliśmy jednak, że potrafimy walczyć. Włókniarz walczy o finał, ale będziemy chcieli w niedzielę ten marsz choć na chwilę zatrzymać - dodaje Steliga.

W Krośnie liczą na to, że na tak ciekawym meczu dopisze frekwencja. Tym bardziej, że spotkanie przełożono z piątku na bardziej korzystną dla kibiców niedzielę. - Widowisko zapowiada się naprawdę ciekawie. Na najbliższe dni zapowiadana jest dobra pogoda, więc tor będzie na pewno dobrze przygotowany. Tym, czego potrzeba nam jeszcze do szczęścia jest po prostu frekwencja. To jeden z najciekawszych meczów sezonu w Krośnie, więc liczę na to, że nie będzie z tym problemów - kwituje prezes KSM-u Krosno.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 43. Tomasz Majewski: niektóre części mojego ciała są zużyte jak u 60-latka [3/3] (źródło TVP)

Źródło artykułu: