Artiom Wodjakow: Wszystkiego można się nauczyć, ale trzeba dużo jeździć

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: Artiom Wodjakow
/ Na zdjęciu: Artiom Wodjakow
zdjęcie autora artykułu

Od kilku dni Artiom Wodjakow na stałe mieszka w Zielonej Górze. Przeprowadzka z Bałakowa ma umożliwić Rosjaninowi częstsze występy w barwach ekipy z grodu Bachusa. Wodjakow powoli zadomawia się w Zielonej Górze i wkrótce planuje również sprowadzić do Polski swoją dziewczynę.

Rosjanin póki co nie oszczędza się i wraz z kolegami z drużyny szlifuje formę pod kątem inauguracji rozgrywek. - Sprzęt, który zamówiłem jest już opłacony i powinno być dobrze. Więcej powiem o motocyklach, kiedy zaliczę pierwsze kółka - ocenił.

18-latek dodaje, że przeprowadzka do Polski może wyjść mu tylko na dobre. W naszym kraju Rosjanin będzie miał z pewnością zdecydowanie lepsze warunki do rozwoju swojej kariery, niż w ojczyźnie. - Będę się starał, bo co więcej mogę powiedzieć. Wszystkiego można się nauczyć, ale trzeba dużo jeździć. W Rosji nie miałbym takiej możliwości. W ubiegłym roku trochę walczyłem tam, trochę w Polsce. To nie miało sensu. Tylko samoloty i samoloty. Głównie dlatego przeniosłem się do Zielonej Góry - kończy Rosjanin.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)