Nicki Pedersen nie wróci do składu Unii. Dobry występ w Danii to za mało

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Nicki Pedersen

Nicki Pedersen po raz drugi z rzędu znalazł się poza awizowanym składem Fogo Unii na spotkanie Ekstraligi. Menedżer Adam Skórnicki potwierdza, że Duńczyk nie wystąpi w niedzielnym meczu z Betard Spartą Wrocław.

"Power" po raz ostatni pojawił się w składzie mistrza Polski 11 sierpnia w spotkaniu z Ekantor.pl Falubazem (45:45). Spisał się wówczas poniżej oczekiwań, zdobywając osiem punktów i przegrywając rywalizację w kluczowym, piętnastym wyścigu. Nicki Pedersen nie pojechał do Grudziądza, gdzie jego drużyna przegrała 34:56. Zabraknie go także w najbliższą niedzielę w spotkaniu z Betard Spartą Wrocław.

- Podjąłem taką, a nie inną decyzję i Pedersen w tym meczu nie pojedzie. O powodach mogę powiedzieć, ale Nickiemu - odparł menedżer Adam Skórnicki. Leszczynian nie przekonało nawet to, że w środowym meczu duńskiej Superligi "Power" wypadł znacznie lepiej niż Peter Kildemand, zdobywając trzynaście "oczek" i bonus.

- Wychodzę z założenia, że do wyników za granicą nie ma sensu przywiązywać większej wagi. Jednego tygodnia nasi zawodnicy zdobyli w różnych meczach ligi szwedzkiej z 50 punktów. Niestety nie przełożyło się to na dobrą jazdę drużyny w spotkaniu Ekstraligi - dodał.

Fogo Unia podejdzie do meczu z wrocławianami, mogąc w teorii uniknąć jeszcze jazdy w barażu. Gospodarze musieliby jednak wygrać z bonusem, a to - biorąc pod uwagę wynik pierwszego meczu (32:58) - będzie trudne. Prócz tego Byki musiałyby liczyć na porażkę szóstego w stawce ROW-u Rybnik. - Podejdziemy do tego meczu z pełnym zaangażowaniem, a cel będzie taki jak zawsze, czyli wygrać jak najwięcej wyścigów. Do tej pory były z tym problemy, ale broni na pewno nie składamy. Walczymy do końca o jak najlepszy wynik - podkreśla Skórnicki.

Przesądzone jest, że w niedzielę w składzie Unii pojawi się tylko dwóch młodzieżowców. Rozwiązanie, by postawić w tym meczu na trzech juniorów, nie jest brane przez sztab szkoleniowy pod uwagę. - Nie należy spodziewać się tutaj żadnych zmian - dodaje menedżer. Duet juniorów stworzą prawdopodobnie Dominik Kubera i Bartosz Smektała.

ZOBACZ WIDEO "Po raz pierwszy komentatorzy z innych telewizji przybijali nam piątki" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: