Robotnik, który zginął, był pracownikiem firmy Alstal. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, nie zachował on podstawowych zasad bezpieczeństwa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pracował na wysokości około 30 metrów skąd spadł na betonowe podłoże. Zginął na miejscu.
To kolejny wypadek na toruńskiej budowie. Pod koniec minionego roku, jeden z pracowników cudem uniknął śmierci, przygnieciony przez trzytonowy blok betonu.