Przemysław Termiński: Stal wydaje mi się łatwiejszym rywalem od Falubazu
Get Well Toruń przegrał w Zielonej Górze (43:47), ale to drużyna Jacka Gajewskiego uzbierała więcej punktów w dwumeczu i awansowała do finału. - Takiego wyniku się spodziewałem. Teraz otwieram z żoną szampana - komentuje Przemysław Termiński.Torunianie jechali do Zielonej Góry bronić 10-punktowej zaliczki z pierwszego meczu. Get Well Toruń zaczął bardzo słabo, ale później ekipa prowadzona przez Jacka Gajewskiego jechała już zdecydowanie skuteczniej. Menedżer Aniołów umiejętnie korzystał z rezerw taktycznych i goście zdołali obronić przewagę z Motoareny. - Najpierw będę musiał zażyć relanium na uspokojenie. To była niesamowita walka. Wszystko ważyło się do samego końca - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Przemysław Termiński.
Eksperci większe szanse na awans do finału dawali zielonogórzanom. Właściciel toruńskiej ekipy po pierwszym meczu miał zupełnie inne zdanie. Był przekonany, że to jego zespół wjedzie do finału. - Liczyłem te punkty na różne sposoby. Wychodziło mi właśnie 47:43, czyli dokładnie taki wynik, jaki padł w niedzielnym meczu. In plus zaskoczył mnie dziś Adrian Miedziński. Zrobił więcej niż się po nim spodziewałem. To był świetny mecz w jego wykonaniu. Mniej "oczek" wywalczył Vaculik, ale to nie ma teraz znaczenia. Liczy się to, co zrobiła drużyna. Wywieźliśmy 43 punkty, a wszyscy komentatorzy poza jednym Władkiem Komarnickim przewidywali, że nie wjedziemy do finału. Media trąbiły o tym, jaka Zielona Góra jest doskonała, a Toruń beznadziejny. U nich miały być wielkie rezerwy, między innymi w postaci Jarka Hampela. Życie pokazało coś innego - podkreśla Termiński.
Właściciel toruńskiej ekipy już przed meczem mówił, że opinie o rezerwach, które miała mieć zielonogórska ekipa, są mocno przesadzone. - Hampel zdobył dziewięć punktów. To niezły wynik, ale i tak za mało. Tym razem słabiej pojechał Protasiewicz. Dziennikarze dzwonili do mnie przez cały ten tydzień i pytali o rezerwy Falubazu i o Jarka Hampela. Ja od razu wychodziłem z założenia, że ktoś może pojechać lepiej, ale nawet połowę tej zdobyczy może odebrać komuś ze swojej drużyny. Nikt tego nie kalkulował w ten sposób. Wszyscy dodawali punkty i wychodziło im 60:30 dla Falubazu. Okazało się, że padł inny wynik - tłumaczy Termiński.
W finale torunianie zmierzą się ze Stalą Gorzów. - Finał z tym zespołem wydaje mi się intuicyjnie łatwiejszy. Być może się mylę, czas pokaże. Z tyłu głowy mam jednak myśl, że to dla nas lepszy rywal niż Zielona Góra. Kto wie, może to tylko historyczne podteksty. Na razie otwieram z żoną szampana i cieszę się z wyniku w Zielonej Górze - dodaje na zakończenie Przemysław Termiński.
ZOBACZ WIDEO Wybrzeże - Lokomotiv: biegowe zwycięstwo gości (źródło TVP)
-
Kpiarz-2 Zgłoś komentarz
Zielonej Góry to.... czemu jest w finale ,to po pierwsze, .....wynik drużyny toruńskiej w fazie zasadniczej też pokazał jak zawodnicy toruńscy są słabi na torze w Gorzowie to po drugie.....Juniorzy tu jest duży problem po stronie toruńskiej,to po trzecie......takie wypowiedzi uważam że są nie na miejscu ....powtarzam tu od dawna ...drużyna z Torunia jest nieprzewidywalna i może tego się trzymajmy -
scott111 Zgłoś komentarz
medalami. Ten sam widok ze zlotymi Piernikami da sie przezyc. To rownorzedne druzyny. Niech wygra lepszy. "Bedzie sie dzialo.....". -
Rysio-z-Klanu Zgłoś komentarz
Panie Termiński. Zażył Pan relanium i później pił szampana:) Jesteś Pan hardcorowiec:) -
Kaytek Zgłoś komentarz
Przeraża mnie skala nadinterpretacji. Ludzie czy wy umiecie czytać ze zrozumieniem? -
Ziomuś 30 Zgłoś komentarz
Dla Stali szacun, ale Kasprzaka nie lubię jak mało kogo, dla jego fanów wpiszcie w googla Kasprzak spiewa - Dailmotion -
D-W-R Zgłoś komentarz
Kolejny co już widzi złote medale na szyi. Cieślak coś podobnego jeszcze do wczoraj prawił, jak to się skończyło??? -
MiszaRus Zgłoś komentarz
Będzie to piękny finał. Obie drużyny lubią przyczepne, obie mają orbitujących zawodników. Mecz będzie piękny. [b] PS. Zielona dostała to, na co zasłużyła. [/b] -
Pogromca bydła Zgłoś komentarz
przez 90 procent sezonu jesteś największym malkontentem na forum, jedziesz po KS i jego działaczach a teraz po awansie do finału "ochy i achy".... Oszczędź sobie. -
real_M Zgłoś komentarz
jest taka mocna. Srebny medal przyjmę z pokorą bo Gorzów cały sezon udowadniał że to silna drużyna i z taką ekipą nie wstyd przegrać. -
Pan Badura Zgłoś komentarz
Gratulacje dla Torunia. Wygrali dwumecz i wszystko w temacie ! Dla mnie sezon już się skończył, brąz jest dla frajerów !!! -
Blaszka Torun Zgłoś komentarz
rywal niż Zielona Góra.[/quote] Wypowiedz Gajewskiego : [quote] Właściciel mojego klubu lubi takie wypowiedzi i ja mam tego świadomość. Uważam, że Stal Gorzów jest bardzo mocnym zespołem, który nie przez przypadek wygrał rundę zasadniczą. Jadą znakomicie. Liczę na ciekawe finały.[/quote] Przypominam wszystkim, ze to nie prezes a menago/trener jest od budowania atmosfery i motywacji w zespole! Prezesowi sie tylko [b]wydaje[/b] a menago [b]uwaza[/b] Gorzow za mocna druzyne i liczy na ciekawy final.Prezes na zuzlu znac sie nie musi, ale menago juz tak stad to porownanie.My jako kibice nie mozemy przeciez wyrzucic wlasciciela klubu :D Ps.Poki co to torunscy kibice (z malymi wyjatkami) oraz Gajewski maja pokore i respekt przed druzyna Stali Gorzow!!! pzdr -
k k Zgłoś komentarz
tym razem na torze im.Edwarda Jancarza. -
M70 Zgłoś komentarz
po prostu musiał go wziąć. Oba zespoły mają bardzo podobny potencjał i konstrukcję. Iversen, Kasprzak, Zagar - Hancock, Holder, Vaculik. Każdy może pokonać każdego, nie ma dominatora, chociaż w Toruniu Holder może być bezkonkurencyjny. A Greg i Vaculik swoje zrobią. Z tej szóstki zawodników chyba największą niewiadomą jest Zagar. Osobiście trio liderów z Zielonej Góry Dudek - PePe - Doyle oceniam wyżej niż trio Gorzowskie. Jensen, Pawlicki - Gomólski, Miedziński. Jeśli Miedziak nie będzie przemotywowany i będzie jeździł z głową może zrobić przewagę. Zmarzlik , Cyfer - Przedpełski, Kopeć-Sobczyński. Zmarzlik robi przewagę, szczególnie w Gorzowie. Tam pokona każdego. Toruń jest w stanie wygrać u siebie trochę wyżej niż z Zieloną Górą. A w Gorzowie? Jak tor nie będzie znowu jakąś wielką zagadką to będą w stanie obronić przewagę. Gorzej chyba już nie mogą pojechać niż w RZ.