Kjastas Puodżuks: W klubie nie jest idealnie, dlatego przyjechaliśmy juniorami

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Kjastas Puodżuks
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Kjastas Puodżuks

Zawodnicy Lokomotivu Daugavpils osiągnęli sukces w Gdańsku, przywożąc bonus jadąc z trzema juniorami. Kjastas Puodżuks zapowiada jednak mimo wszystko walkę w finale Nice PLŻ z Orłem Łódź.

Zawodnicy Lokomotiv Daugavpils zdobyli w Gdańsku 35 punktów, dzięki czemu wywalczyli bonus. - Jechaliśmy od początku przede wszystkim po to, by odjechać mecz. To spotkanie niczego nam nie dawało. Przed nami jest finał, a w klubie nie jest idealnie. Dlatego przyjechaliśmy juniorami. To był dla nas dobry trening - powiedział Kjastas Puodżuks.

To seniorzy Lokomotivu starali się ciągnąć wynik. Młodzieżowcy łotewskiego klubu nie potrafią jeszcze osiągać takich sukcesów, jak ich poprzednicy. - Może kiedyś będą jechali nawet lepiej od nas. Dlatego potrzeba im jazdy. Mam nadzieję, że im to coś da. Teraz zrobimy wszystko, by wygrać finał - dodał Łotysz.

Zawodnicy z Daugavpils brali udział w pożegnaniu Magnusa Zetterstroema. - Fajnie, że jechałem w takim meczu. Magnus to dla nas wszystkich dobry kolega i zawsze fajnie z nim pogadać, bo to pogodny, uśmiechnięty chłopak - przyznał Puodżuks.

Przed Lokomotivem finał Nice PLŻ. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Łotysze nie będą mieli prawa awansu. Z jakim nastawieniem przystąpią więc do tego spotkania? - Jesteśmy sportowcami i chcemy jeszcze raz wygrać Nice PLŻ i pokazać. Niech panowie w gabinetach działają swoje. My dla swoich kibiców i miasta będziemy starali się wygrać. Orzeł jest w tym roku bardzo mocny, ale my też nie jesteśmy słabi i powalczymy o wygranie ligi - zapowiedział Kjastas Puodżuks.

ZOBACZ WIDEO: Magnus Zetterstroem: Jestem rozdarty, połowa mnie chce zostać przy żużlu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: