Emil Sajfutdinow przyznał po sobotnich zawodach, że zabrakło punktów z poprzednich zawodów cyklu SEC. - Byłem po prostu słabszy i przegrałem. Ten turniej był dla mnie bardzo dobry, zgubiłem punkty w poprzednich imprezach tego cyklu. Tak się dzieje. Nicki Pedersen zasłużył na tytuł mistrzowski. Walczył o to trzy lata i w końcu mu się udało. Pokazał, że potrafi. To były fajne zawody, tor był trochę ciężki, bo po deszczu. Zrobiło to swoją robotę, bo było trochę dziur i rozbijała się ta nawierzchnia. Najważniejsze, że cało skończyłem zawody - powiedział Sajfutdinow.
Rosjanin chce ponownie wystartować w cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Sajfutdinow przyznał jednak, że konkretów na ten moment nie ma. - Ja na pewno chcę wystartować w przyszłym sezonie Grand Prix. Nic jednak na ten temat nie wiem - dodał.
Zawodnik Fogo Unii Leszno stwierdził, że jest lepiej jeśli chodzi o prędkość swojego sprzętu. - Wróciłem w połowie sezonu i to jest kluczowe. Najważniejsze jest to, że właśnie jeżdżę. Cały czas szukamy rozwiązań, by znaleźć szybkość. Dobrze, że z naszym teamem pracujemy. Wszyscy chcemy, żeby było lepiej, widać poprawę. Jesteśmy zadowoleni z tego - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Żelazny: Vuković wie gdzie "gasić pożar" w Legii (źródło TVP)
{"id":"","title":""}