Kenneth Bjerre bliski powrotu do Grand Prix. Musi trzymać kciuki za Lindgrena

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Kenneth Bjerre
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Kenneth Bjerre

Po turnieju Grand Prix w Toruniu Fredrik Lindgren wskoczył do czołowej ósemki cyklu. Jeśli po ostatnich zawodach w Melbourne Szwed utrzyma swoją pozycję, będzie to bardzo dobra wiadomość dla Kennetha Bjerre.

W tym roku Fredrik Lindgren pełni funkcję pierwszego rezerwowego cyklu Speedway Grand Prix. Jednak poważna kontuzja Jarosława Hampela i późniejsze wycofanie się Polaka z mistrzostw sprawiły, że Szwed wystąpił we wszystkich dotychczasowych rundach SGP.

Po turnieju w Toruniu Lindgren ma na swoim koncie 82 punkty i zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. Szwedzki żużlowiec ma trzy punkty przewagi nad dziewiątym Nielsem Kristianem Iversenem. Jeśli po zawodach SGP w Melbourne Lindgren nadal będzie w czołowej ósemce, będzie to mieć spory wpływ na obsadę mistrzostw w sezonie 2017.

W niedawno rozegranym Grand Prix Challenge Lindgren zajął trzecie miejsce, pokonując w biegu dodatkowym Kennetha Bjerre. Szwed zapewnił sobie miejsce w SGP 2017. Utrzymanie "Freddie'ego" w ósemce będzie oznaczać, że Bjerre awansuje do przyszłorocznego Grand Prix.

Przy takim rozwoju sytuacji, Bjerre będzie jedynym Duńczykiem pewnym startów w SGP 2017. Obecność 32-latka w cyklu z pewnością wpłynie na obsadę "dzikich kart". Obecnie liczy na nie aż trzech reprezentantów Danii - Niels Kristian Iversen, Nicki Pedersen oraz Peter Kildemand. Starty Bjerre w SGP sprawią, że któryś z zawodników z tej trójki będzie musiał pożegnać się z elitą.

W przeszłości w SGP doszło już do podobnej sytuacji. W roku 2006 Hans Andersen był jedynie rezerwowym, ale startował na tyle często w turniejach, iż zajął na koniec sezonu szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Ówczesny regulamin nie dawał jednak rezerwowemu prawa do utrzymania się w cyklu i "Ugly Duck" musiał startować w Grand Prix Challenge. W nim Andersen zapewnił sobie jednak przepustkę do startów w SGP 2007.

ZOBACZ WIDEO: Zdzisław Tymczyszyn: Dudek ma silną ekipę negocjatorów

Komentarze (6)
avatar
yes
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie walka o bycie w czołowej ósemce SGP. Holder będzie starał się pójść do góry (jest 4 punkty za Zmarzlikiem), a Kildemand ma za daleko by móc awansować. Sytuacja po Toruniu:
5. Chris Holde
Czytaj całość
avatar
RECON_1
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko czy jest sens wracania do GP?Rozumiem ambicje i wole walki ale mysle ze sukcesow tam nie zwojuje a przez slabe wystepy w GP ucierpia jego wyniki w PL . 
Rusek - Zacisze
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Obydwoje wyglądają dla mnie na lekko upośledzonych,ale wolę w GP Bjerre niż tego buraka Harrisa.
Mam nadzieję,że dzikusa dostaną Sajfutdinow i Łaguta. 
avatar
szakal44
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Szwedy się dogadają, Lindgren ma pewne miejsce w GP, Iversen potrzebuje min. 4 pkt więcej od Lindgrena i tyle uzbiera . 
avatar
sympatyk żu-żla
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia oby się udało.Kandydatów do jazdy w GP jest sporo tylko miejsc za mało.