Nowa nawierzchnia w Krośnie? Raczej nie w tym roku

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński i Marcin Rempała
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Mirosław Jabłoński i Marcin Rempała

Kibice w Krośnie apelują o to, by nawierzchnia na obiekcie żużlowym została wymieniona. Raczej nie dojdzie do tego w tym roku. - Zmian należy się spodziewać dopiero po sezonie 2017 - słyszymy w klubie.

Fani wystosowali we wrześniu specjalną petycję do prezydenta miasta Krosna. Argumentowali, że wymiana nawierzchni na nowoczesną, granitową lub sjenitową stworzyłaby nowe możliwości oraz korzyści dla sekcji żużlowej. Ponadto pozwoliłaby znacząco zmniejszyć zapylenie sąsiadujących ze stadionem okolic.

Działacze KSM-u Krosno, którzy wielokrotnie mówili o konieczności wymiany nawierzchni, zareagowali na petycję kibiców pozytywnie. Nic nie wskazuje jednak na to, by do zmian na torze w Krośnie miało dojść w tym roku.

Powodem jest to, że wsparcia finansowego w tej sprawie nie udzieli na razie miasto. - Na ten moment żadna decyzja nie zapadła, ale liczymy się z tym, że w bieżącym roku do wymiany nawierzchni nie dojdzie. Jest to mało prawdopodobne, bo zbliżamy się już do listopada, Inna sprawa, że budżet miasta na ten rok został już dawno zaplanowany, a środki są ograniczone. Wygląda więc na to, że z nową nawierzchnią będziemy musieli jeszcze trochę poczekać - mówi wiceprezes, Wojciech Zych.

Włodarze KSM-u Krosno obiecują jednak kibicom, że nie zapomną o tym temacie. Nawierzchnia ma zostać wymieniona najpóźniej jesienią przyszłego roku. - Będziemy rozmawiać z miastem i działać, by finanse na ten cel znalazły się w przyszłorocznym budżecie. Na pewno nie będziemy wymieniać nawierzchni na wiosnę. Wszyscy eksperci to odradzają, bo później w trakcie sezonu mogłyby pojawić się problemy z torem. Jeżeli więc nie uda się wymienić nawierzchni teraz, zrobimy to jesienią 2017 roku, tuż po zakończeniu rozgrywek ligowych. Podobnie jak kibice chcemy zmian, ale wychodzimy z założenia, że przy wykonaniu pewnych prac, jeszcze jeden rok na obecnej nawierzchni wytrzymamy - kwituje wiceprezes klubu.

Przypomnijmy, że nawierzchnia toru w Krośnie jest ostatnią w Polsce, którą tworzy żużel, czyli tzw. szlaka - produkt odpadowy procesów hutniczych metali, stop zawierający zanieczyszczenia rud, topniki i pewną ilość tlenków metali lub pozostałość po spaleniu np. węgla, koksu, stanowiąca masę szklistego spieczonego popiołu (za Wikipedią). Na pozostałych stadionach żużlowcy ścigają się po granicie lub sjenicie.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow gotowy na powrót do SGP. Chce wjechać na szczyt

Komentarze (18)
avatar
RECON_1
16.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od jakiegos czasu slychac ze po sezonie bedzie wymiana nawierzchni, tylko nikt nie sprecyzowal po ktorym sezonie a to przeciez tania zabawa nie jest... 
Wilk102
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wilk102
14.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze mówiąc takie awanse nic nie dają i zacytuję Klasyka: interesuje nas tylko awans w drodze sportowej. Po co awansować, żeby za rok znowu spaść? Bez sponsorów nie da się jechać nawet w Ni Czytaj całość
avatar
Aztek Krosno
14.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem to nie jest tylko problem jakości nawierzchni. Problem leży w jego przygotowaniu . Kto był na meczu z Gdańskiem potwierdzi, że tor był równy jak stół i było fajne ściganie. Znaczy Czytaj całość
Wilk102
14.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Na ten moment to jest totalna degrengolada. Moim zdaniem II Liga nie jest problemem, tylko: Czytaj całość