Koniec z nudnym żużlem we Wrocławiu. "Stawiamy na widowisko i emocje"

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W przyszłym roku drużyna Betard Sparty Wrocław powróci na wyremontowany Stadion Olimpijski. Celem działaczy i nowego menedżera jest takie przygotowywanie nawierzchni, aby kibice oglądali ciekawe widowiska.

W tym roku, ze względu na remont Stadionu Olimpijskiego, drużyna Betard Sparty Wrocław była pozbawiona atutu własnego toru. Wrocławscy żużlowcy musieli rozgrywać swoje spotkania w Poznaniu. Wcześniej, jak chociażby w sezonie 2015, tor w stolicy Dolnego Śląską potrafił być atutem gospodarzy. Menedżer Piotr Baron był jednak bardzo często krytykowany za sposób przygotowania wrocławskiej nawierzchni.

Od przyszłego sezonu sytuacja ma ulec zmianie. Nowym menedżerem Betard Sparty został Rafał Dobrucki, któremu zależy na tym, aby dobre wyniki jego drużyny połączyć z ciekawymi widowiskami na Stadionie Olimpijskim. - Wracamy do Wrocławia na nowy Stadion Olimpijski, a tym samym musimy wrócić na podium w sezonie 2017. Chcemy przy tym pokazać widowiskowy i skuteczny speedway - mówił 39-latek podczas swojej prezentacji.

W trakcie prac remontowych na Stadionie Olimpijskim stary tor został zniszczony przez ciężki sprzęt budowlany. To wymusiło na klubie sporo zmian w jego nawierzchni, ale również geometrii. - Musieliśmy odbudować tor. Potwierdzam, że zmieni się jego geometria, bo z różnych względów "ścięty" został lekko pierwszy łuk. Wszystkie prace na torze konsultowane są z PZM i Leszkiem Demskim, który wiele razy wizytował Stadion Olimpijski - powiedział Andrzej Rusko, honorowy prezes klubu z Wrocławia.

W najbliższy poniedziałek ma rozpocząć się układanie nowej nawierzchni. Wszystko po to, aby przez zimę tor odpowiednio się ukształtował. Tor będzie granitowy i mieszany z mączką ceglaną. Być może na wiosną podjęta zostanie decyzja o dosypaniu dodatkowego materiału.

- Ogromnie cieszę się, gdy słyszę z ust naszego menedżera, że stawia na sportowe widowiska i emocje podczas meczów Betardu Sparty Wrocław. My też właśnie tak wyobrażamy sobie nasze spotkania na pięknym i odmienionym Stadionie Olimpijskim. Tylko pozornie do rozpoczęcia nowego sezonu pozostało dużo czasu. Mamy konkretne plany na najbliższe miesiące i bardzo precyzyjny scenariusz działań - stwierdził Paweł Kończyk, wiceprezes wrocławskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Wrócimy na najnowocześniejszy stadion żużlowy na świecie

Komentarze (33)
avatar
RECON_1
25.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie uwierze poki nie zobacze,kazdy gada o widowisku a jak przychodza zawody to kaszana na calego,nie oszukujmy sie ale dla prezesa najwazniejsze sa ligowe wygrane i punkty bo za piekne przegran Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobruckiemu życzę powodzenia.Sparcie dobrych wyników w ex lidze. 
avatar
Doyley_69_FALUBAZ
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli teraz w Lesznie Baleron bedzie urzadzal profanacje speedwaya. Mam nadzieje ze szybko kare dostanie. 
avatar
oby szczęśliwie
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytam i się zastanawiam, co to znaczy: "W najbliższy poniedziałek ma rozpocząć się układanie nowej nawierzchni. Wszystko po to, aby przez zimę tor odpowiednio się ukształtował.
Ciekawa sprawa,
Czytaj całość
avatar
yes
24.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Ogromnie cieszę się, gdy słyszę z ust naszego menedżera, że stawia na sportowe widowiska i emocje podczas meczów Betardu Sparty Wrocław" - zobaczymy co to znaczy.