Najstarsza dmuchana banda w II lidze umarła śmiercią naturalną

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Rafał Konopka
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Rafał Konopka

Kolejarz Rawicz w 2007 roku był pierwszym II-ligowym klubem, który na swoim torze miał dmuchaną bandę. Ta ma już swoje lata i nie może dłużej służyć żużlowcom, a klub liczy na pomoc miasta w zakupie nowej.

- Homologacja bandy skończyła się po siedmiu latach, czyli w 2013 roku. Niemniej jednak przeszła ona gruntowny serwis i otrzymała kolejną homologację, na ostatnie już lata 2014-16. Niestety można powiedzieć, że umarła śmiercią naturalną. Nie ma żadnej możliwości, żeby przedłużyć tę homologację i w związku z tym musi być nowa - tłumaczy w rozmowie z "Życiem Rawicza" prezes klubu Dariusz Cieślak.

Za nowy "dmuchawiec" trzeba zapłacić ok. 170 tys. złotych. Do tego dochodzą koszty utrzymania i konserwacji. Na specjalnie zwołanym posiedzeniu wspólnym komisji rady miejskiej, Dariusz Cieślak odpowiadał na pytania radnych, którzy niebawem będą decydować o jego zakupie.

Wątpliwości w tej sprawie nie ma burmistrz Grzegorz Kubik, który mimo słabych wyników Kolejarza w ostatnich latach uważa, że bandę warto kupić, aby żużel w Rawiczu mógł przetrwać. Zwłaszcza, że jest to kwota którą należy podzielić przez kilka sezonów i nie zwiększy ona znacznie budżetu. Średnio rocznie żużel w Rawiczu może liczyć z samorządu na dofinansowanie na poziomie 90-100 tys. złotych.

W przyszłym roku rawicki zespół będzie się ścigał na torach PLŻ 2. Pełny skład tej klasy rozgrywkowej nie jest jeszcze znany, ale bardzo możliwe, że rywalami Niedźwiadków będą drużyny z Krosna, Opola, Gniezna, Ostrowa, Poznania i Lublina.

ZOBACZ WIDEO Swietłana Kuzniecowa: Mecz z Radwańską będzie niezwykle trudny (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: