Dla 37-letniego żużlowca przyszły sezon będzie dwunastym w karierze w barwach Betard Sparty Wrocław. Tomasz Jędrzejak startował w tej drużynie w latach 2002-2003, 2007-2009, a później bez przerwy od 2011 roku.
W sezonie 2016 kapitan wrocławian wystąpił w 18 meczach i zanotował średnią 1,593. Poza tym Jędrzejak wystąpił w Grand Prix Chellange w Vetlandzie i walczył o awans do przyszłorocznego cyklu Speedawy Grand Prix. Ostatecznie zajął 15. miejsce.
Prezes zarządu klubu z Wrocławia komplementuje żużlowca. - Tomek miał bardzo dobry sezon 2016. Jesteśmy przekonani, że kolejny może być jeszcze lepszy - mówi Krystyna Kloc. – Nasz kapitan to nieodłączna część tej drużyny. Swoją klasę od lat potwierdza nie tylko na torze. Jest sportowym autorytetem i wzorem do naśladowania dla swoich młodszych kolegów. Cieszymy się, że nadal będzie z nami - tłumaczy.
Jeszcze przed podpisaniem kontraktu na przyszły sezon działacze Betard Sparty mówili, że Jędrzejak pozostanie w drużynie. Andrzej Rusko, przewodniczący rady nadzorczej WTS, mówił wprost o tym, że przed zawodnikiem słońce, a nie chmury. 39-latek dużo pozmieniał w swoim teamie i ciągle ma wielkie ambicje.
Przypomnijmy, że Betard Sparta w środę poinformowała o zakontraktowaniu dwóch nowych zawodników. Do drużyny prowadzonej w przyszłym sezonie przez Rafała Dobruckiego dołączyli Andrzej Lebiediew i Oskar Bober.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Wrócimy na najnowocześniejszy stadion żużlowy na świecie