Janusz Kołodziej pasuje do koncepcji Fogo Unii. "Z nim łatwiej budować, niż burzyć"

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka

W piątek w leszczyńskim ratuszu odbyła się konferencja prasowa, na której podpisano kontrakt z Januszem Kołodziejem. Prezes Piotr Rusiecki i menedżer Piotr Baron nie mają wątpliwości, że zawodnik ten pasuje do koncepcji zespołu.

To, o czym w kuluarach mówiło się od kilku tygodni, w piątek stało się faktem. Ogłoszenie kontraktu Janusza Kołodzieja z Fogo Unią nastąpiło na konferencji prasowej, w czasie której doszło do podpisana dokumentów. Obecni byli też na niej prezes Piotr Rusiecki, menedżer Piotr Baron i prezydent miasta Łukasz Borowiak.

Kołodziej, pytany o swoje wrażenia po podpisaniu umowy, mówił: - Czuję się niesamowicie. W klubie z Leszna jest bardzo wysoki poziom, a ja liczę na to, by właśnie na takim poziomie się ścigać. Są tu ogromne możliwości i cieszę się, że trafiłem do tej drużyny. Chciałem podziękować osobom, które się do tego przyczyniły, czyli Józefowi Dworakowskiemu, z którym często miałem kontakt i rozmawialiśmy na różne tematy, a także prezesowi Piotrowi Rusieckiemu oraz Maciejowi Dudzie. Cieszę się, że udało się porozumieć i że byli zainteresowani moją osobą.

W samych superlatywach o kontrakcie Janusza Kołodzieja wypowiada się też menedżer zespołu, Piotr Baron. Jak podkreśla, 32-latek w pełni pasuje do koncepcji jego drużyny. - Skład jaki udało się nam zbudować jest bardzo dobry i co ważne, równy. Oczywiście jest kilku liderów, którzy się wybijają ponad marę, więc nie będzie problemu ze stworzeniem par prowadzących. Cieszę się, że Janusz dołączył do naszego zespołu. To zawodnik pasujący do naszej koncepcji. Powinien poza tym wpłynąć korzystnie na atmosferę. Z takim zawodnikiem łatwiej budować, niż burzyć - mówił Piotr Baron.

To, że Kołodziej dołączy na zasadzie rocznego kontraktu do Fogo Unii było wiadome już kilka tygodni temu. Jak podkreśla prezes Rusiecki, nie były to długie negocjacje. - Jeśli dwie strony chcą się dogadać, to zawsze to zrobią. My z Januszem doszliśmy do porozumienia w czasie jednego spotkania - zaznaczył prezes klubu.

Rusiecki, pytany o to, czy po zakontraktowaniu Kołodzieja Fogo Unia wróci do walki o mistrzostwo Polski, odparł: - Ciężko do przodu takie życzy wyrokować. Mamy przecież doświadczenia z minionego sezonu i widać, że plany to jedno, a rzeczywistość to drugie. Nie można w listopadzie czy grudniu zakładać, jaki drużyna osiągnie wynik. Jesteśmy w każdym razie bojowo nastawieni. Mamy dobry skład, a życie zweryfikuje, co zdołamy osiągnąć.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Był Prijo, było party!

Źródło artykułu: