W ostatnich czterech sezonach za wyniki Coventry Bees odpowiedzialny był Gary Havelock. Obie strony postanowiły jednak zakończyć współpracę i kierownictwo Pszczół musiało szukać nowego menedżera. Ich wybór padł na Jima Lyncha.
Lynch jako menedżer odnosił szereg sukcesów w Wielkiej Brytanii. W latach 1998-2003 prowadził Peterborough Panthers, kiedy to klub z Showground był w stanie sięgnąć po tytuły mistrzowskie w Premier League i Elite League.
- Zawsze żyłem w dobrych relacjach z ludźmi z Coventry. Szczerze powiedziawszy, kiedy przyszedł do mnie Mick Horton, to pomyślałem, że to jedyne miejsce, gdzie mogę pracować. Nie musiałem nawet długo myśleć nad tą ofertą. Obaj chcieliśmy takich samych rzeczy i nie było żadnych problemów w trakcie naszych negocjacji - powiedział Lynch.
Lynch obejmie zespół Coventry w momencie, gdy w rozgrywkach żużlowych w Wielkiej Brytanii dojdzie do sporych zmian. Od nowego sezonu najwyższa klasa rozgrywkowa będzie nosić nazwę Premiership i pojawią się w niej nowe zespoły.
- Nawet gdy byłem działaczem w Peterborough, to wiedziałem, że Jim ma słabość do Coventry. To jest jego lokalny klub, dlatego usiedliśmy do rozmów i jesteśmy zadowoleni z ich efektów. Teraz naszym zadaniem jest budowa zespołu. Mamy na niego pewien pomysł. Chcemy drużyny, która będzie walczyć o czołowe lokaty - powiedział promotor Mick Horton.
ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: wciąż do mnie nie dociera to, co osiągnęłam (źródło TVP)
{"id":"","title":""}