Po angażu Mateja Zagara, Eko-Dir Włókniarz Częstochowa szuka jeszcze jednego zagranicznego seniora. Do wzięcia są przede wszystkim Nicki Pedersen i Andreas Jonsson. Zdaniem naszego eksperta Zenona Plecha wybór jest jasny i prosty. - Włókniarz nie ma lidera i Jonsson nim nie będzie, więc sprawa jest oczywista - twierdzi Plech. - Jakby nie patrzeć, to Nicki ciągnął wynik w Lesznie. Problemy zespołu zaczęły się wówczas, gdy Pedersen wpadł w dołek formy. Za dużo było zamieszania wokół niego i to odbiło się na wynikach zawodnika, ale i też klubu. Myślę, że Fogo Unia zrobiła błąd pozwalając na te wszystkie przepychanki wokół Nickiego. Lepiej było mu zaufać - komentuje Plech.
Były wicemistrz świata na żużlu twierdzi, że Pedersen będzie znakomitym uzupełnieniem składu Włókniarza, taką wisienką na torcie. - Zagar i Madsen są chimeryczni -analizuje Plech. - Poprzedni sezon pokazał, że nie można na nich polegać. Raz pociągną, a dwa razy spalą. Jonsson jest taki sam. Co innego Pedersen. Nawet jeśli Włókniarz musiałby na niego poczekać, to powinien to zrobić i dodatkowo dać Nickiemu status gwiazdy. Pedersen odpłaci. Nie będzie kalkulował. Wsadzi głowę tam, gdzie inni baliby się włożyć nogę. To jest taki charakter. Ma charyzmę, wie czego chce i potrafi tym zarazić zespół. Częstochowa po prostu musi go mieć - wyrokuje były żużlowiec.
Co ciekawe, Eko-Dir Włókniarz rozważa angaż menedżera Adama Skórnickiego, który w Lesznie miał konflikt z Pedersenem. - Będzie więc okazja, żeby panowie podali sobie rękę - kończy Plech.
ZOBACZ WIDEO Radoslav Latal po Jagiellonii: Nie stworzyliśmy nawet jednej sytuacji (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
nie wiesz ile jest dlugu
nie wiesz za co
nie wiesz nawet kto wisi
nie wiesz ze Stowarzyszenie dziala dluzej od Unii Tarnow i nie ma zadnych dlugow
a wiedza o tym ws Czytaj całość