Na tor wjechała koparka, która zaczęła ściąganie żużlowej nawierzchni od wejścia w drugi łuk. Jest to pierwszy etap robót, w trakcie których m.in. udrożnione zostanie odwodnienie toru, odmulenie czy poprawienie krawężników. Przystosowane do nowych wymogów PZM mają zostać również bandy. Na zakończenie prac na tor ma zostać nasypana nowa nawierzchnia. Nad pracami zwierzchnictwo sprawuje KSM Krosno.
Nie jest tajemnicą, że klub od dłuższego czasu chciał się pozbyć żużla. Był on dużym problemem - przeszkadzał w rozmowach kontraktowych z zawodnikami, dmuchane bandy i nowy park maszyn od niego niszczały, a od pewnego czasu regularnie płatał figle w przygotowaniu. Ciężko było zachować powtarzalność w jego przypadku i nie był on żadnym atutem.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Bajerski: Faza play-off to plan minimum
{"id":"","title":""}