W Pile zrealizowali założoną wizję. Ekspresowe rozmowy z Tomaszem Gapińskim

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński

Tomasz Żentkowski nie ukrywa, że Polonii Piła w okresie transferowym udało się zrealizować założenia, jeśli chodzi o skład na przyszłoroczny sezon.

Skład Polonii Piła na sezon 2017 liczy siedmiu seniorów. W zespole z województwa wielkopolskiego nadal będą startować Wadim Tarasienko, Michał Szczepaniak, Arkadiusz Pawlak, Brady Kurtz i Norbert Kościuch, z kolei do drużyny dołączyli Tomasz Gapiński i Adrian Cyfer.

- Jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek miałem jasno określoną wizję zespołu na przyszły sezon. Szybko też rozpoczęliśmy rozmowy z naszymi zawodnikami. Dzięki temu okres transferowy minął u nas spokojnie. A wcale tak być nie musiało, ponieważ nasi najlepsi zawodnicy mieli sporo ofert z innych klubów. I to ciekawszych finansowo. Zdecydowali się jednak zostać i po raz kolejny nam zaufać. To oznacza, że żużlowcy doceniają to, co robimy w Pile. To też pokazuje, że atmosfera w naszym klubie jest dobra - powiedział w rozmowie z Głosem Wielkopolski Tomasz Żentkowski.

Jednym z ciekawszych ruchów transferowych było pozyskanie przez Polonię Piła Tomasza Gapińskiego. Temat powrotu wychowanka do macierzystego klubu był rozważany już przed rokiem, lecz wówczas 34-latek obrał inną ścieżkę. - Teraz nasze rozmowy wyglądały zupełnie inaczej. Nie było praktycznie żadnych negocjacji. Raz rozmawialiśmy telefonicznie, a później doszło do spotkania, na którym po piętnastu minutach byliśmy już dogadani. Być może Tomek uznał, że to najwyższa pora, aby wrócić do domu i do klubu, w którym się wychował. Nas to bardzo cieszy. On sam też jest chyba zadowolony, bo uśmiech ponownie zagościł na jego twarzy. Ten zawodnik bardzo nam zresztą pomaga w różnych akcjach marketingowych i widać, że utożsamia się z klubem - zdradził menedżer pilskiej ekipy.

ZOBACZ WIDEO Witold Skrzydlewski: Myślę, że mamy skład, który pozwoli nam się utrzymać

Źródło artykułu: