Władysław Komarnicki: Zmarzlik pracuje do nocy. Odjechał reszcie polskich talentów

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Żużlowcy Stali Gorzów na torze
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Żużlowcy Stali Gorzów na torze

Władysław Komarnicki uważa, że tegoroczne sukcesy Bartosz Zmarzlik zawdzięcza nie tylko talentowi, ale przede wszystkim ciężkiej pracy. Pod tym względem bije innych młodych polskich zawodników.

Miniony sezon był świetny w wykonaniu wychowanka Stali Gorzów. A obaw było sporo. Przecież Bartosz Zmarzlik zaczynał starty w cyklu Grand Prix jako junior. Niektórzy obawiali się, że może to odbić się na jego wynikach w PGE Ekstralidze. Było zupełnie inaczej. Reprezentant Polski nie miał sobie równych na polskich torach, rywalizację w cyklu zakończył z medalem i był jeszcze ważnym ogniwem w kadrze Marka Cieślaka podczas DPŚ.

- Nie powinien zmieniać podejścia, a kolejne sukcesy przyjdą - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Władysław Komarnicki. - Najważniejsze, żeby zachował spokój i radość. W tym roku wykazał się wielką dojrzałością. O wynikach sportowych powiedziałem już w jego przypadku wszystko. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden element. Organizacja jego teamu. Tym zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Ten rodzinny interes działa w stu procentach profesjonalnie. Oni podporządkowali wszystko pod żużel. Ukłony dla mamy Bartka, która ma wszystko pod kontrolą. Ojciec jest pracowity jak mrówka. Brat doskonale wszystkim zarządza. Takiej organizacji może pozazdrościć Zmarzlikowi wielu czołowych żużlowców - dodaje Komarnicki.

Były prezes gorzowskiej Stali nie ma wątpliwości, że w minionym sezonie Zmarzlik mocno odjechał innym młodym polskim zawodnikom. A jeszcze niedawno niektórzy ustawiali go w szeregu z Piotrem Pawlickim czy Pawłem Przedpełskim. - Jestem przekonany, że Bartka nic już nie wypchnie ze światowej czołówki. W żużlu jest wielu młodych i utalentowanych ludzi. Kiedy patrzę na niego to jestem spokojny. Wiem, że nie przestanie ciężko pracować. Uważam, że Bartek bardzo mocno odjechał reszcie polskiej młodzieży i ta różnica może się w najbliższym czasie powiększać. Nie chcę umniejszać talentu Pawlickiemu, Przedpełskiemu i innym, ale determinacja Bartka jest czymś rzadko spotykanym. To prowadzi go do sukcesów. Ten chłopak myśli o żużlu 24 godziny na dobę, pracuje do nocy i dzięki temu jest tam, gdzie jest. Zrozumiał doskonale to, o czym mówił zawsze Gollob. Warto to docenić. Mam nadzieję, że kibice to jeszcze w tym roku zrobią i okażą mu wsparcie - podkreśla Komarnicki.

Ścienny Kalendarz Żużlowy na 2017 roku już dostępny! Kup teraz!

ZOBACZ WIDEO Wybrzeże Gdańsk ogłosiło skład. Weteran, gwiazda i młody talent (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (422)
avatar
Nathan B.
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to goo..o o nicku cos tam rydzyk mnie zablokowalo bo zgasilem go argumentami :) 
avatar
ZXV
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
o widac duzo komentarzy no bo musza one byc pod artykułem o najlepszym polskim zawodniku na ta chwile 
Maciej Karolczak
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja uwazam piszac obiektywnie ze bartek nie byl lepszy od dudka.. pomijajac gp. Gdzie nie ma porownania tych 2 zawodnikow to w turniejach indywidualnych startach miedzy soba w lidze to patryk Czytaj całość
avatar
cmietek
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Komarnicki jak zwykle przesadza -Bartka objechał Patryk w Mistrzostwach Polski w Złotym Kasku w innych turniejach i na jego torze w Gorzowie owszem jest talentem czystej wody ale nie jedynym w Czytaj całość
avatar
undisputed
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedyś była Era Nielsena, Rickardssona, Crumpa, Golloba, Woofindena, teraz Hancocka i Doyla, zaraz może być Bartek lub inny z Polaków. Każdy z nich jest bardzo dobrym zawodnikiem. Wszystko prze Czytaj całość