Antonio Lindbaecka ocenia specjalnie dla nas Sławomir Kryjom, ekspert i były menedżer Unibaksu Toruń. Ocenie podlega osiem parametrów. Skala od 1 do 5.
Start 4. Jest całkiem niezłym startowcem. Potrafi bardzo szybko ruszyć spod taśmy, co udowadniał w polskiej lidze i turniejach Grand Prix. Na pewno nie odstaje od najlepszych.
Pierwszy łuk 4. Pod tym względem jest bardzo solidny. Potrafi dobrze odnaleźć się w pierwszym łuku. Z drugiej jednak strony nie jest aż tak dużym cwaniakiem jak Greg Hancock czy Bartosz Zmarzlik. Są sytuacje, w których mógłby zachowywać się lepiej, aczkolwiek trudno mu coś więcej zarzucić. Rzadko potrafi przesunąć całą stawkę rywali, ale ogólnie radzi sobie nieźle.
Dystans 5. Jest jednym z lepiej jeżdżących zawodników na dystansie. Robi to bardzo ofensywnie. Jeśli jest dobrze dopasowany do toru, to potrafi zrobić show. Kibice mają wtedy do oglądać. Na trasie Szwed potrafi czarować. Bardzo lubię jego styl jazdy.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Bajerski: Faza play-off to plan minimum
{"id":"","title":""}
Technika 4. Nie jest wielkim wirtuozem, ale pod względem technicznym jeździ dobrze. Potrafi zrobić na motocyklu bardzo wiele, ale są sytuacje, w których brakuje mu błysku geniuszu, który można zaobserwować u innych. Bardzo znany jest jego efektowny balans ciałem. Ten element Antonio stosuje dość często.
Współpraca z kolegą z pary 5. Jeździ bardzo zespołowo. Skuteczny duet stworzył między innymi z Tomaszem Gollobem. Na torze w Grudziądzu rozumieją się praktycznie bez słów. Szwed ma cały czas oczy dookoła głowy. Szuka swojego partnera, jest bardzo pomocny podczas biegów. W tym elemencie nie można mu nic zarzucić.
Psychika 3. Najsłabszy element. To na pewno nie jest jego mocna strona. Ma duże problemy w decydujących biegach. Nad tym musi na pewno pracować. Można powiedzieć, że to jedyna poważniejsza wada żużlowca GKM-u Grudziądz.
Sprzęt 4. W tym sezonie bywało różnie. Potrafił być kosmicznie szybki i przerażająco wolny. Wydaje mi się, że w tych kwestiach może jeszcze trochę poprawić.
Analiza toru 4. Ten element jest związany z dopasowaniem motocykla. W niektórych zawodach Szwed pokazuje kosmiczną prędkość. Wtedy widać, że czuje tor. Są jednak momenty, kiedy widoczna jest jego bezradność. Takim przykładem było Grand Prix Challenge w Rybniku w 2015 roku. Kompletnie nie wiedział, co robić. W tym elemencie są u niego braki. Musi się poprawić.
Ocena: 33 na 40.