W tym roku reprezentacja Wielkiej Brytanii dość niespodziewanie zajęła drugie miejsce w finale Drużynowego Pucharu Świata, wykorzystując atut własnego toru w Manchesterze. Sukces ten nie byłby jednak możliwy, gdyby nie kapitalny występ Taia Woffindena.
Woffinden po zakończeniu rywalizacji w DPŚ poinformował jednak, że chwilowo zawiesza starty w reprezentacji. W sezonie 2017 dwukrotnego mistrza świata nie zobaczymy w DPŚ. W ostatnich latach Woffinden unikał startów w rodzimej lidze, tłumacząc to napiętym kalendarzem. Na Wyspach pojawił się pod koniec tego sezonu, pomagając w kluczowych meczach ekipie Wolverhampton Wolves w zdobyciu mistrzostwa.
Kalendarz żużlowy to najlepszy prezent dla kibica na święta!
W przyszłym roku Woffinden chciał zorganizować na Wyspach turniej z okazji 10-lecia startów. W tym celu 26-latek wystąpił z oficjalną prośbą do BSPA. Brytyjscy działacze odrzucili jednak taką możliwość. - To była dla mnie szansa, abym mógł świętować z brytyjskimi kibicami. Niestety, nie dano mi jej. Jestem tym rozczarowany. Mam ciągle nadzieję, że w przyszłości ta decyzja ulegnie zmianie - powiedział Woffinden.
W ostatnich latach brytyjski żużel znalazł się w głębokim kryzysie. Woffinden, zdobywając dwa tytuły mistrza świata, stara się jednak promować speedway w ojczyźnie. - Będę reprezentować Wielką Brytanię w Speedway Grand Prix. Moim celem jest zostać mistrzem świata po raz trzeci w karierze. Jednak to jest bez znaczenia dla ludzi z BSPA. Nie mam innego wyjścia jak zaakceptować decyzję działaczy, ale okradli oni kibiców z dodatkowej szansy zobaczenia mnie w akcji. Tu przecież nie chodzi o pieniądze czy coś takiego. Chciałem tylko zorganizować zawody, które byłyby okazją do zabawy - stwierdził Woffinden.
Równocześnie Brytyjczyk nie daje zbyt wielu szans na powrót do regularnego ścigania w lidze brytyjskiej. - Cieszyłem się z powrotu do Wolverhampton w sierpniu. Nie wykluczam, że kiedyś zrobię to ponownie. Jednak moje poglądy na starty w pełnym sezonie na Wyspach nie uległy zmianie. Wygrałem jednak ligę z Wolverhampton dwukrotnie. Być może już nigdy więcej mi to nie będzie dane. Jestem jednak dumny z tego, co osiągnąłem w brytyjskim żużlu - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Maciejowi Janowskiemu kamień spadł z serca, kiedy dostał dziką kartę
Drogi rozch Czytaj całość