To już pewne. Duża kasa dla Włókniarza!

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Eko-Dir Włókniarz Częstochowa otrzyma tyle pieniędzy z przyszłorocznego budżetu Urzędu Miasta Częstochowa, na ile liczył. Na konto beniaminka PGE Ekstraligi trafi aż 2,5 mln złotych.

W czwartek w Częstochowie odbyła się ostatnia w tym roku sesja Rady Miasta. Wśród wielu wniosków dotyczących budżetu znalazła się też indywidualna propozycja autorstwa Łukasza Banasia, byłego działacza częstochowskiego Włókniarza a obecnie niezrzeszonego Radnego Miasta Częstochowy. Wnioskował on o dotację dla częstochowskich Lwów na poziomie 2,5 mln złotych.

Propozycja Banasia, który swój wniosek argumentował między innymi awansem biało-zielonych do PGE Ekstraligi i reprezentowaniu miasta na najwyższym poziomie w kraju, znalazła uznanie w oczach zdecydowanej większości reszty radnych, którzy przegłosowali wniosek. Za głosowały aż 24 osoby. Przeciw było raptem 3 radnych.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Serdecznie dziękujemy władzom miasta, radnym, Łukaszowi Banasiowi. Generalnie wszystkim za przychylność. Zdajemy sobie sprawę jak jest to ważny krok do przodu dla naszego miasta, ale też klubu. Proszę mi wierzyć, że dołożymy wszelkich starań, aby ta promocja poprzez Włókniarz była dla miasta naprawdę efektywna i widoczna. Zrobimy wszystko żeby Włókniarz był tym klubem, który dobrze promuje Częstochowę - skomentował dla WP SportoweFakty prezes Włókniarza, Michał Świącik.

Oznacza to ogromny napływ pieniędzy do budżetu klubu z Częstochowy. Włókniarz nie ukrywał, że liczył na tak spore wsparcie ze strony magistratu. Jeszcze nigdy biało-zieloni nie otrzymali tak dużych pieniędzy od miasta. - Są to fundusze przeznaczone na promocję miasta poprzez sport żużlowy. My mamy teraz za zadanie promować nasze miasto i będziemy to czynić z pełną powagą, ale też ogromną satysfakcją, że to robimy - kontynuował sternik klubu z Częstochowy.

Czy był on zaskoczony aż taką przewagą głosów "za" wnioskiem radnego Banasia? Według Świącika to efekt skutecznego uargumentowania wniosku. - My nie chodziliśmy, nie krzyczeliśmy i nie skandowaliśmy przed Radą Miasta. Wysyłaliśmy odpowiednie dokumenty i wyliczenia. Jako jedyny klub w Częstochowie utrzymujemy obiekt tej klasy we własnym zakresie. Koszt utrzymania takiego stadionu w skali roku wynosi 600 tysięcy złotych netto. Fundusze, które nam przeznaczono, w pewnej części zostaną przez nas rozdysponowane właśnie na obiekt. My żadnych innych pieniędzy na utrzymanie stadionu nie otrzymamy, tak jak pozostałe kluby w Częstochowie - zakończył prezes Eko-Dir Włókniarza Częstochowa.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem

Komentarze (371)
avatar
Selassie I
24.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozdrowienia dla wszystkich wałkujących temat długów poprzedników zarządzających Włókniarzem :) Podziwiam zaangażowanie i zapał. Życzę udanych dyskusji w nadchodzącym Nowym Roku 2017 :) 
avatar
Japa
23.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
pablo80 - RSKZ
23.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W Częstochowie rządzi komuna! 2,5 mln dla Włókniarza, a na Raków marne 0,5 mln... Kpina! Kiedyś kibice ganiali się po ulicach i wszystko na ulicach zostawało... Teraz Matyjaszczyk i świta chcą Czytaj całość
avatar
Jankes_ RSKZ
23.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie no cyrki ładne się tu dzieją :D w Bankruta 2017 pompować kase by potem znów był rok przerwy :D jaja niezłe są :D 
avatar
speedman
23.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może by raczej spłacili długi poprzedników.