Schudł sześć kilogramów i dużo inwestuje. Prezes jest zbudowany jego postawą

WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Linus Sundstroem
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Linus Sundstroem

- Jestem zbudowany tym, jak Linus Sundstroem przygotowuje się do sezonu - mówi prezes Wybrzeża, Tadeusz Zdunek. Szwedzki zawodnik nie tylko kupił nowe motocykle, ale i zrzucił zbędne kilogramy.

W minionym sezonie Linus Sundstroem był trzecią siłą Renault Zdunek Wybrzeża. Gdyby nie słabsza postawa w drugiej części rozgrywek, jego średnia biegopunktowa (1,913) byłaby z pewnością jeszcze wyższa.

- Muszę przyznać, że nie byliśmy do końca zadowoleni z tego, co Linus prezentował przez połowę sezonu. Wiemy jednak, co było przyczyną i dlaczego nie koncentrował całej uwagi na żużlu. Urodził mu się syn, więc liczyła się dla niego tylko rodzina. Poza tym urządzał w międzyczasie swój dom. Teraz jego głowa ma być jednak spokojniejsza i wszystkie sprawy żużlowe mają wrócić do normy - wyjaśnia Tadeusz Zdunek.

Sundstroem udowadnia, że naprawdę mu zależy. Widać to choćby po jego wadze. - Jesteśmy w nim kontakcie i widzimy, że robi postępy. Wystarczy wspomnieć, że Linus zrzucił sześć kilogramów. Różnica jest więc spora. Poza tym inwestuje w sprzęt i przyjedzie do Polski z nowymi silnikami. Moim zdaniem świadczy to o tym, że jest naprawdę zdeterminowany - zaznacza sternik gdańskiego klubu.

Prezes Zdunek przyznaje, że nie miał wątpliwości czy kontynuować współpracę z Sundstroemem. Zakłada, że może być on wiodącą postacią zespołu. - Nasza drużyna nie ma wyraźnego lidera, ale Linus jest jednym z kandydatów, by w czasie sezonu takim zostać. Ma potencjał, by zrobić w pierwszej lidze naprawdę dobry wynik. Jeśli wszystko będzie się układać, powinien bez problemów osiągnąć średnią powyżej dwóch punktów na bieg - kwituje Zdunek.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Źródło artykułu: