5 
Druga część sezonu 2016, a zwłaszcza jego końcówka, była bardzo udana w przypadku Edwarda Mazura. Wychowanek Unii Tarnów prezentował wtedy wysoką i równą formę. Jak się okazuje, nie był to przypadek. - [color=#000000]W końcówce zeszłego sezonu korzystałem z trzech silników. Jeden z nich pochodził od Patryka Dudka. To był już sprzęt naprawdę wysokiej klasy. Sześć ostatnich meczów w moim przypadku to były wyniki dwucyfrowe. To pokazuje, jaką różnicę mogą zrobić silniki ekstraligowe - powiedział zawodnik w rozmowie z oficjalną stroną Orła Łódź.
Silnik Patryka Dudka pozwolił Mazurowi osiągnąć najlepszy wynik w minionym sezonie. W meczu z Włókniarzem Częstochowa w barwach Speedway Wandy Instal Kraków zdobył 16 punktów i jeden bonus. W tegorocznych rozgrywkach zawodnik Orła powinien mieć zdecydowanie lepsze zaplecze sprzętowe. Niedawno spotkał się ze swoim tunerem i zrobił zakupy. - Jeśli chodzi o sprzęt, to wszystko jest gotowe w 70 proc. Wszystkie części już przyszły. Szkielety motocykli są postawione. Byliśmy w ostatnim czasie zamówić jeden nowy silnik u pana Ryszarda Kowalskiego, który zalicza się do światowej czołówki. Najlepsi zawodnicy robią sprzęt właśnie u niego. Cała baza będzie jednak znacznie większa. Wybór silników będzie naprawdę szeroki - stwierdził Mazur.
Jak się okazuje, Edward Mazur Ryszarda Kowalskiego nie wybrał przypadkowo. - Jego silniki jadą dość dobrze na torze w Łodzi. Tym również kierowaliśmy się przy wyborze tunera. Ostatnio dysponowałem również jednym silnikiem od Finna Rune Jensena, który poszedł na serwis. Poza tym, będziemy współpracować z Peterem Johnsem. Myślę, że sprzętowo wszystko będzie wyglądać bardzo dobrze. Wybór będę mieć bardzo szeroki, a silniki będą z wysokiej półki - podsumował żużlowiec.
[/color]
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce
Czy Mazur zdoła poprawić swoje wyniki? 
